Kraksa na rondzie, którego oficjalnie jeszcze nie ma. Na szczęście nikt nie ucierpiał, zniszczone są tylko oba auta.
Do nietypowego zdarzenia doszło dziś (wtorek, 27 sierpnia) po godzinie 16:00 na nowo budowanym rondzie u zbiegu ulic Stacha Konwy i Słonecznej.
W zdarzeniu udział kierujący busem i kierowca osobowej skody. Jedno z aut jechało “krajówką” od strony Myszyńca, drugi wjechał na budowane rondo od strony ulicy Słonecznej. Na szczęście w wyniku kolizji nikt nie odniósł obrażeń. Ucierpiały jedynie oba pojazdy.
Kłopotliwa kolizja na “placu budowy”
Na miejsce wezwano policję, ponieważ żaden z kierowców nie poczuwał się do odpowiedzialności. Skrzyżowanie, na którym doszło do kolizji wygląda już teraz jak rondo, ale formalnie jeszcze nim nie jest. Jest to nadal plac budowy, na którym ruch dopuszczony jest warunkowo. Jaki będzie finał tej kłopotliwej kolizji? Czekamy na odpowiedź oficera prasowego ostrołęckiej policji.
AKTUALIZACJA:
Na podstawie zebranego na miejscu materiału dowodowego i przesłuchaniu uczestników oraz świadków zdarzenia policjanci uznali, że sprawcą kolizji był kierowca skody. To auto poruszało się drogą krajową. Jego kierowca, 67-letni mieszkaniec Warszawy uderzył w tylną część busa, który wjechał na rondo od strony ulicy Słonecznej. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1 100 złotych oraz 10 punktami karnymi.
- informuje nadkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.