Ostrołęcki radny Mariusz Popielarz zaapelował do prezydenta Ostrołęki o niepodejmowanie się organizacji wyborów prezydenckich w Ostrołęce w terminie 10 maja 2020 roku. - Dołączy Pan w ten sposób do wielu samorządowców w całym kraju, którzy z uwagi na niebezpieczeństwo grożące mieszkańcom zapowiedzieli bojkot wyborów, jeśli ich termin nie zostanie zmieniony - dodał.
W Polsce trwa stan epidemii. Zamkniętych jest wiele miejsc użyteczności publicznej, ale mimo to na razie nie mówi się o przełożeniu wyborów prezydenckich z 10 maja 2020 roku.
- Nasze Miasto, Kraj, cały świat stoją w ostatnich tygodniach to obliczu niewyobrażalnego niebezpieczeństwa - epidemii koronawirusa. Z dnia na dzień rośnie liczba zakażonych - także w naszym regionie. Zaplanowane na 10 maja 2020 r. wybory prezydenckie to duże przedsięwzięcie, które znacznie podwyższa i tak już wielkie zagrożenie dla zdrowia i życia tysięcy ludzi. W obliczu tak wielkiego wyzwania apeluję do Pana Prezydenta o pilne decyzje i niepodejmowanie się organizacji tych wyborów w Ostrołęce. Dołączy Pan w ten sposób do wielu samorządowców w całym kraju, którzy z uwagi na niebezpieczeństwo grożące mieszkańcom zapowiedzieli bojkot wyborów, jeśli ich termin nie zostanie zmieniony. To ważna decyzja organizacyjna ale przede wszystkim etyczna. Wybory to nie tylko sam akt glosowania 10 maja, to liczne procedury, spotkania, szkolenia członków komisji wyborczych, mnóstwo ryzykownych sytuacji. W trosce o mieszkańców, zachowując przyzwoitość i zdrowy rozsądek należy tego uniknąć - napisał radny Mariusz Popielarz z Koalicji Obywatelskiej w apelu do prezydenta Łukasza Kulika.
Samorządowcy coraz głośniej dopominają się przesunięcia terminu wyborów. Apel w tej sprawie wystosował również wójt gminy Kadzidło Dariusz Łukaszewski.