Wójt gminy Kadzidło Dariusz Łukaszewski zamierza skierować pismo do komisarza wyborczego w sprawie wyborów prezydenckich, które planowane są na 10 maja. Według włodarza gminy, wybory powinny być przełożone. "Taka presja obywatelska ma sens" - napisał.
W Polsce trwa stan epidemii. Zamkniętych jest wiele miejsc użyteczności publicznej, ale mimo to na razie nie mówi się o przełożeniu wyborów prezydenckich z 10 maja 2020 roku. Według wójta gmin Kadzidło Dariusza Łukaszewskiego, to błąd.
- Proszę o solidarność. Wybory muszą być przełożone. Wyraźmy jednoznaczne zdanie. Taka obywatelska presją ma sens. W poniedziałek zamierzam skierować oficjalne pismo do Komisarza Wyborczego, w którym zwrócę uwagę na konieczność wspólnej odpowiedzialności za los ludzi, zdrowie, i życie. W przygotowywanym piśmie podkreślę, że nasza społeczność poddaje się domowej kwarantannie, rezygnuje ze spotkań, pikników, wesel, obchodzenia różnorodnych rocznic, ale oczekuje klarownego przekazu, że w czasach zaraz, nie można, z jakiegokolwiek powodu, narażać choćby jednej osoby, w imię wyborczych celów, na niebezpieczeństwo, ale również utratę zaufania do instytucji Państwa. Nie potrafię inaczej się zachować. Są takie okoliczności, gdy milczenie jest zgodą - napisał na Facebooku.
Wójt Dariusz Łukaszewski zaznaczył, że "zdarzają się w życiu społecznym sytuacje graniczne" i taka - według niego - właśnie ma miejsce.
- Piszę to również jako syn pielęgniarki, która bezgranicznie poświęcała się ludziom, troszcząc się o ich zdrowie. Piszę to, pamiętając o wszystkich tych, którzy opiekują się chorymi, lękają się o przyszłość, wiedzą, jak brutalnym wrogiem jest koronawirus. I nie jest to łatwa decyzja. Jestem państwowcem. Każda władza jest również moją władzą. Jednak zdarzają się w życiu społecznym sytuacje graniczne. Nie miejmy złudzeń. Początek maja to nie czas na wybory, które byłyby jedynie zaproszeniem do niepotrzebnego spotkania się z chorobą - dodał.