Sprawa księdza Rafała K., oskarżonego o przemoc wobec ucznia Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Makowie Mazowieckim, od blisko dwóch lat wzbudza ogromne emocje w społeczeństwie. Proces sądowy trwa i jedno jest pewne - nie zakończy się wyrokiem w tym roku.
Incydent na lekcji religii
Przypomnijmy, że 9 grudnia 2022 roku podczas lekcji religii w Makowie Mazowieckim doszło do incydentu, który został zarejestrowany przez jednego z uczniów. Prokuratura tak opisywała całą sytuację:
Katecheta prowadził rozmowę z uczniami na tematy religijne. Przekazał uczniom obrazek z figurą Jezusa i polecił pokolorować. W zamian uczniowie mieli otrzymać słodycze. Obrazek taki otrzymał również uczeń Radosław S. Chłopiec odmówił pokolorowania obrazka. Stwierdził, że Bóg nie istnieje, a on nie wierzy w Boga. Używał przy tym słów wulgarnych. Ksiądz zareagował agresywnie. Użył wobec ucznia siły fizycznej, przycisnął głowę chłopca do blatu ławki, wykręcał mu ręce, przycisnął przedramieniem jego szyję, uderzył kolanem w brzuch
W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy 31 stycznia 2023 r. przeprowadzono czynności procesowe z udziałem podejrzanego Rafała K. Przedstawiono mu zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej ucznia Radosława S. oraz przesłuchano w charakterze podejrzanego. Ksiądz nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
"Oskarżony to nie jest typowy Nowak" - ksiądz Mirosław T. skazany za wypadek w Dudach Puszczańskich
Sąd Rejonowy w Ostrołęce ogłosił dziś wyrok w sprawie księdza - byłego proboszcza parafii Krysiaki, który oskarżony był o spowodowanie wypadku, w którym ciężko ranna została 16-letnia Magdalena.…
Był wyrok nakazowy, ale...
Za przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Na początku 2023 roku sąd wydał wyrok nakazowy, skazując księdza na karę grzywny (3 tys. zł) i nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego (1,5 tys. zł). Jednak zarówno oskarżyciel, jak i obrońca oskarżonego złożyli sprzeciw od tego wyroku, co spowodowało, że sprawa trafiła na wokandę sądową.
Proces w tej sprawie trwa przed Sądem Rejonowym w Przasnyszu i już wiadomo, że nie skończy się w tym roku. Ostatnia rozprawa odbyła się w październiku 2024 r., a kolejny termin sąd wyznaczył dopiero na styczeń 2025 r. To oznacza, że od momentu zdarzenia miną już ponad dwa lata.