"Wprowadzając kilka zmian w organizacji ruchu można w Ostrołęce praktycznie bez kosztów zmniejszyć korki" - pisał jeszcze kilka lat temu obecny wiceprezydent miasta (wówczas radny) Maciej Kleczkowski. Z kolei Łukasz Kulik zapowiadał zmierzenie się z problemem korków i wprowadzenie zmian "przed upływem roku".
W związku z tragiczną sytuacją na drogach czekam na Państwa propozycje co można z tym szybko zrobić ? Oddanie mostu nic nie zmieniło i jak Warszawa jedzie na Mazury to nawet Straż Miejska na Placu Bema i Policja na rondzie Siemowita niewiele daje
- napisał wczoraj na Facebooku prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik. Miało to związek z ogromnymi korkami na ulicach miasta, które ciągnęły się w nieskończoność. Aby wyjechać z Ostrołęki w godzinach szczytu potrzeba było już nie minut, a godzin. Drogowy armageddon przelał czarę goryczy u wielu kierowców. To, jakie słowa padały, nie nadaje się do cytowania.
W odpowiedzi na apel prezydenta pojawiło się mnóstwo komentarzy, m.in. o zmianie organizacji ruchu na Starym Mieście (m.in. poprzez odwrócenie ruchu przy Kilińskiego, a taki postulat pojawiał się w poprzedniej kampanii wyborczej innego z kandydatów na prezydenta), trzecim moście, przeprojektowaniu ronda przy wyjeździe z Ostrołęki, powrócił też pomysł estakady, którą obiecywał były prezydent miasta. Na pewno obecni włodarze otrzymali od ostrołęczan sporo materiałów do analizy.
Warto jednak przypomnieć, jak sytuacja wyglądała kilka lat temu. Korki były i wówczas, m.in. spowodowane remontem mostu, jak również po prostu tym, że dwa mosty są "podłączone" do jednego ronda na dwóch ważnych trasach krajowych.
Jednak w 2014 roku Maciej Kleczkowski, obecny wiceprezydent Ostrołęki - wówczas radny, pisał, że prezydent miasta (wówczas Janusz Kotowski) "nie ma żadnego pomysłu na ustabilizowanie sytuacji". Cztery lata później Kleczkowski stwierdził wprost, że "wprowadzając kilka zmian w organizacji ruchu można w Ostrołęce praktycznie bez kosztów zmniejszyć korki". Obecnie zaglądamy na facebookową stronę Kleczkowskiego, a tam "dobry wieczór, życie jest piękne", czyli kolejna transmisja na żywo, tym razem ze spaceru. Ani słowa o korkach.
O korkach mówił też obecny prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik. Przypomnijmy, że w jego programie wyborczym w 2018 roku znalazł się punkt "Trasy wylotowe bez korków". Brzmiał on następująco: "Zrealizujemy inwestycję polegające na przebudowie skrzyżowań ul. Stacha Konwy z ul. Słoneczną i Padlewskiego. Zmierzymy się z największym wyzwaniem, którym są korki przy wjeździe na rondo na ul. Warszawskiej. Przygotowaliśmy kilka tymczasowych rozwiązań związanych z poszerzeniem pasów drogowych i zmianą organizacji ruchu na Starym Mieście. Wprowadzimy je przed upływem roku".
Skoro kilka lat temu były przygotowane tymczasowe rozwiązania, a zmniejszenie korków miało wymagać kilku zmian w organizacji ruchu, to chyba nie pozostaje nic innego, jak zacząć to realizować. Wczorajszy dzień pokazał dobitnie, że "już czas".