Ci, którzy w środę po godzinie 15.00 wsiedli w samochód i ruszyli na ulice Ostrołęki, mogli tylko bezradnie rozłożyć ręce, patrząc na potężne korki w centrum i przy wyjeździe z miasta. W końcu głos zabrał prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik: "Czekam na Państwa propozycje co można z tym szybko zrobić?" - zapytał na Facebooku.
Miasto w środę 10 czerwca było mocno zakorkowane. Miało to związek z rozpoczynającym się długim weekendem - mamy do czynienia zarówno z potokiem aut jadącym w kierunku Mazur, a do tego doszły lokalne godziny szczytu i wyjazd osób pracujących w Ostrołęce. Oznacza to jedno - by wyjechać z Ostrołęki przez któryś z mostów trzeba odstać swoje. Niekiedy czas liczyć można nie w minutach, a w godzinach!
Sytuację w mieście zauważa też prezydent Ostrołęki. Postanowił on zapytać ostrołęczan na Facebooku, co ma zrobić z problemem ogromnych korków.
W związku z tragiczną sytuacją na drogach czekam na Państwa propozycje co można z tym szybko zrobić ? Oddanie mostu nic nie zmieniło i jak Warszawa jedzie na Mazury to nawet Straż Miejska na Placu Bema i Policja na rondzie Siemowita niewiele daje
- napisał na Facebooku Łukasz Kulik (pisownia oryginalna).
Przypomnijmy, że w programie wyborczym Łukasza Kulika w 2018 roku znalazł się punkt "Trasy wylotowe bez korków". Brzmiał on następująco: "Zrealizujemy inwestycję polegające na przebudowie skrzyżowań ul. Stacha Konwy z ul. Słoneczną i Padlewskiego. Zmierzymy się z największym wyzwaniem, którym są korki przy wjeździe na rondo na ul. Warszawskiej. Przygotowaliśmy kilka tymczasowych rozwiązań związanych z poszerzeniem pasów drogowych i zmianą organizacji ruchu na Starym Mieście. Wprowadzimy je przed upływem roku".
Na razie problemu nie udało się rozwiązać i patrząc na dzisejszą sytuację w mieście - wydaje się, że nie będzie to łatwym wyzwaniem.