Prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik jeszcze niedawno złożył do rady miasta wniosek o likwidację Straży Miejskiej w Ostrołęce. Dziś mówi, że ta formacja się sprawdza. Uważa, że spowodowała to zmiana komendanta.
Kulik był zwolennikiem likwidacji Straży Miejskiej. Zapowiadał to w kampanii wyborczej, już jako prezydent złożył wniosek do rady miasta, która jednak go odrzuciła i zaapelowała o reorganizację tej formacji, a nie jej całkowitą likwidację. Podczas czwartkowej sesji rady miasta temat strażników miejskich powrócił do dyskusji.
Interesuje mnie sprawa straży miejskiej debatowana na naszym forum. Okazuje się, że Straż Miejska pozostała, była potrzebna w trudnych czasach, w trakcie inwestycji mostu, a teraz pandemii. Jakie są koszta i jak wygląda funkcjonowanie tej formacji, zawsze powtarzałem, że bardzo potrzebnej? - zapytał radny Jerzy Grabowski w dyskusji nad raportem o stanie miasta.
Prezydent Łukasz Kulik odpowiedział, że przekonał się do pracy Straży Miejskiej.
Zmiana komendanta spowodowała, że Straż Miejska się sprawdza. Może ten wstrząs był potrzebny, ten moj wniosek o likwidację to zapoczątkował. Dzięki Waszemu zaangażowaniu, że powiedzieliście "Nie, może trzeba najpierw coś zmienić", dzięki waszym wskazówkom, podjęliśmy najważniejszą decyzję. Nie zlikwidowaliśmy straży miejskiej, ale ją zreorganizowaliśmy. Dziś mieszkańcy pozytywnie ją oceniają. Straż Miejską, po dwóch latach, nie do pomyślenia kiedyś. A teraz widzimy poprawę
- stwierdził.