Do dwóch akcji gaśniczych wyjeżdżali minionej doby strażacy z naszego regionu. W miejscowości Wach płonęła sadza w niedrożnym przewodzie kominowym, a w Zalesiu doszczętnie spłonęła drewniana stodoła z wyposażeniem.
Pierwszy z pożarów zgłoszono kilkanaście minut przed godziną 19:00. W budynku mieszkalnym w miejscowości Wach zapaliła się sadza w niedrożnym przewodzie kominowym. W wyniku pożaru nadpaleniu uległa futryna drzwi wejściowych. Działania strażaków polegały na wygaszeniu ognia w piecu kaflowym i sprawdzeniu całej instalacji.
Stwierdzono pęknięcia przewodu kominowego i zobligowano właściciela do wykonania przeglądu przez osobę ze stosownymi uprawnieniami. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych. Osób poszkodowanych nie było.
- informuje brygadier Robert Chodkowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrołęce.
Drugi z pożarów wybuchł po godz. 22:00 w miejscowości Zalesie (gm. Myszyniec). Ogień trawił drewnianą stodołę krytą eternitem. W budynku znajdował się drobny sprzęt rolniczy.
Do akcji gaśniczej zadysponowano 6 jednostek strażackich, podano pięć prądów wody. Nasze działania trwały około trzy godziny. Straty powstałe w wyniku pożaru oszacowano na około 30 tysięcy złotych. Nie było osób poszkodowanych. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez osoby nieznane.
- wyjaśnia bryg. Chodkowski.