Do poważnego wypadku doszło dziś na lokalnej drodze w pobliżu Troszyna. Kierujący osobówką zignorował znak STOP i wjechał wprost pod koła rozpędzonej furgonetki. Siła uderzenia była tak duża, że mniejsze z aut obróciło się poziomie i zatrzymało się na dachu!
Informację o zdarzeniu służby ratunkowe otrzymały około południa. Do wypadku doszło na skrzyżowaniu w miejscowości Dzbenin (gmina Troszyn). Z policyjnych ustaleń wynika, że kierujący citroenem 69-letni mężczyzna jadąc od miejscowości Opęchowo zignorował znak STOP i wjechał wprost pod koła dostawczego peugeota, za kierownicą którego siedział 44-letni mieszkaniec powiatu łomżyńskiego.
Siła uderzenia była tak duża, że citroen został wyrzucony na dach. Dostawczy peugeot jechał od Łątczyna w kierunku miejscowości Kurpie. Obydwaj kierowcy jechali sami i byli trzeźwi. Sprawca zdarzenia kierowca citroena został ukarany 500-złotowym mandatem i 6 punktami karnymi.
Apelujemy o zachowanie ostrożności przy dojeżdżaniu do skrzyżowania dróg i zwracanie uwagi na znaki. Chwila zagapienia czy nasza beztroska może zakończyć się tragedią. Przypominamy, że to właśnie nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu jest jedną z głównych przyczyn wszystkich wypadków drogowych.
- mówi podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.