Kierowca, który jest podejrzany o kierowanie autem pod wpływem alkoholu, potrącenie policjanta przy ulicy Mostowej w Ostrołęce, a także czynną napaść na funkcjonariusza, to żołnierz. Sąd tymczasowo aresztował Krystiana S. na trzy miesiące. Żandarmeria Wojskowa sprawy nie komentuje.
Do wypadku drogowego doszło w nocy z soboty na niedzielę w Ostrołęce na ulicy Mostowej przy wjeździe na most im. Wyszyńskiego. W tym właśnie miejscu funkcjonariusze ostrołęckiej drogówki kontrolowali prędkość kierowców poruszających się odcinkiem DK-61. Policjant został potrącony, gdy próbował zatrzymać auto jadące z nadmierną prędkością. Kierowca nie zatrzymał się i odjechał w stronę ronda im. księcia Siemowita III.
Potrącony funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Policjanci rozpoczęli obławę na osobową mazdę i zatrzymali auto z czterema mężczyznami z powiatu łomżyńskiego. Badanie alkomatem wykazało, że każdy z mężczyzn zatrzymanych w związku z potrąceniem policjanta miał w organizmie po około 1,5 promila.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty, o czym pisaliśmy tutaj.
Portal eostroleka.pl dotarł do nowych faktów w tej sprawie. Zdaniem śledczych, w momencie, gdy potrącony został funkcjonariusz policji, za kierownicą mazdy siedział Krystian S. W kilku źródłach potwierdziliśmy tożsamość podejrzanego - mężczyzna ten jest żołnierzem. We wrześniu 2022 r. rozpoczął zasadniczą dobrowolną służbę wojskową i szkolił się w 18 Łomżyńskim Pułku Logistycznym. Wystąpił nawet w filmiku promującym służbę wojskową, zachęcając do wstąpienia w szeregi armii - nagranie usunięto już z wojskowej strony w mediach społecznościowych.
S. aktywnie udziela się w internecie: na Tik-Toku obserwuje go kilkaset tysięcy ludzi, zamieszcza tam filmy dotyczące ćwiczeń i zdrowego stylu życia. Jakiś czas temu wystąpił nawet w popularnym programie telewizyjnym "Ninja Warrior", w którym uczestnicy przechodzą skomplikowany tor przeszkód.
Jego kariera - w wojsku i internecie - po ubiegłym weekendzie znacznie wyhamuje. Tym bardziej, że to na nim ciążą największe zarzuty postawione przez prokuraturę. - Przeprowadzono czynności z udziałem Krystiana S., któremu przedstawiono zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza policji, wymuszenie, przy użyciu przemocy, zaniechania przedsięwzięcia prawnej czynności służbowej i spowodowania obrażeń ciała powyżej 7 dni. Nadto przedstawiono mu też zarzuty prowadzenia pojazdu mechanicznego po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości oraz nieudzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Złożony został wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - dowiedzieliśmy się we wtorek w prokuraturze.
Prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, potwierdziła nam w środę, że jeden z uczestników zdarzenia jest żołnierzem. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury, tymczasowo aresztując Krystiana S. na 3 miesiące.
Żandarmeria Wojskowa nie komentuje tej sprawy. W odpowiedzi na pytania o decyzje dotyczące przyszłości żołnierza w wojsku, odpowiedziano nam jedynie, że "z posiadanych informacji wynika, że przedmiotową sprawę prowadzi/nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce", a "Mazowiecki Oddział ŻW w Warszawie nie jest władnym do udzielania jakichkolwiek informacji związanych z tą sprawą".