Posłowie Platformy Obywatelskiej zorganizowali w Sejmie konferencję prasową poświęconą budowie elektrowni Ostrołęka C. Pylony, które wkrótce mają być rozbierane, nazwali "pomnikiem głupoty".
Budowę węglowej elektrowni Ostrołęka C posłowie Marcin Kierwiński oraz Jan Grabiec nazwali "pomnikiem głupoty, nieudolności, zmarnowanych szans i pieniędzy Polaków". - Te dwie wieże w Ostrołęce, które były budowane w ostatnich latach, miały być symbolem inwestycji gospodarczych rządu Prawa i Sprawiedliwości. To w tym miejscu, na tym polu, na którym wyrosły te dwie wieże, sześć lat temu Andrzej Duda obiecywał, że powstanie nowa elektrownia, która da pracę setkom, a może tysiącom ludzi. Tam Jarosław Kaczyński, prezes PiS, obiecywał, że powstanie inwestycja, która będzie kołem zamachowym polskiej energetyki - wskazywał Grabiec.
Te dwie wieże mają być teraz rozbierane. Wyrzucono w błoto 1,5 mld zł. Myślę, że te dwie wieże powinny zostać przynajmniej do końca rządu PiS jako przestroga
- dodał Marcin Kierwiński.
Posłowie PO zapytali premiera o ocenę tej sytuacji, twierdząc, że "premier powinien być pierwszy inicjatorem wniosków do prokuratury w tej sprawie".
Elektrownia C w Ostrołęce, której budowa wstrzymana została w ubiegłym roku, miała być pierwotnie zasilana węglem. Projekt ten został jednak zawieszony z powodu problemów w finansowaniu inwestycji oraz w związku z kwestiami środowiskowymi. Gdy jeden z inwestorów – Grupa Energa – przejęta została przez koncern PKN Orlen, zapadła decyzja o zmianie sposobu zasilania elektrowni z węgla na gaz.