Uciekając przed policją pirat drogowy z hyundaia porzucił swoje auto przed jednym z domów w miejscowości Gnaty i próbował ukryć się... za piecem. Kryjówka okazała się kiepska, a uciekinier kompletnie pijany.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 18 listopada w godzinach wieczornych. Policjanci z Ostrołęki podczas patrolu zauważyli kierowcę hyundaia, który znacznie przekraczał dozwoloną prędkość. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pirata drogowego do kontroli, ten jednak zignorował sygnały świetlne oraz dźwiękowe i zaczął uciekać.
Podczas pościgu mężczyzna wielokrotnie popełniał wykroczenia w ruchu drogowym. Informacja o zdarzeniu została przekazana do dyżurnego ostrołęckich policjantów. Po chwili do pościgu przyłączyły się kolejne patrole.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Po dojechaniu do miejscowości Gnaty uciekinier zatrzymał się na jednej z posesji i wbiegł do budynku ukrywając się za piecem. W tej mało skutecznej kryjówce od razu po wejściu do budynku zauważyli go uczestniczący w pościgu policjanci.
Zatrzymany to 28-letni mieszkaniec Ostrołęki. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Został przewieziony do ostrołęckiej komendy, gdzie osadzono go w areszcie. Mężczyzna w trakcie czynności nie wykonywał poleceń policjantów, czym zmusił ich do zastosowania środków przymusu bezpośredniego. Sprawdzenie mężczyzny w policyjnej bazie danych wykazało, że nie posiada on w ogóle prawa jazdy, natomiast posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych obowiązujący do 2024 roku. Zakaz ten został na niego nałożony za jazdę pod wpływem alkoholu.
- informuje komisarz Żerański.
Niebawem bezmyślny kierowca odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.