Na różnego rodzaju forach i grupach w mediach społecznościowych rozprowadzany jest link prowadzący do "artykułu" o rzekomym porwaniu dziecka w Ostrołęce. Nic takiego nie miało miejsca. Klikając w link, można paść ofiarą cyberprzestępców.
[OSTROŁĘKA]: Ania wsiadła do samochodu obcego faceta. Nie wróciła do domu od 3 dni, poznajesz osobę z nagrania? Rodzice proszą o pomoc!
- to tytuł "newsa", jaki rozprowadzany jest w mediach społecznościowych. Odnośnik prowadzi do strony, która wyglądem zbliżona jest do jednego z popularnych ogólnopolskich serwisów informacyjnych. Jest też player z rzekomym filmikiem pokazującym moment porwania. Nie zachęcamy do tego, by w niego klikać. To może być pułapka, zastawiona przez cyberprzestępców.
Co ciekawe, kilka dni temu policjanci rzeczywiście poszukiwali zaginionego dziecka. Ta sprawa skończyła się jednak szczęśliwie. Innych zaginięć, a tym bardziej porwań dzieci, nie odnotowano. Dlatego warto uważać, w to co klikamy w internecie, a wiadomości czytać ze sprawdzonych źródeł.