Kapar, kundel przygarnięty ze schroniska dla zwierząt pokonał długą drogę zanim odnalazł „swój” dom. Z Radomia przywędrował do Ostrołęki, trafiając po drodze pod opiekę policjantki z Warszawy.
Perypetie Kapara zaczyna się w jednym z radomskich schronisk dla zwierząt. To stąd został przygarnięty przez mieszkankę Radomia. Niestety pies nie został zaakceptowany przez innego pupila, którego kobieta miała już pod swoim dachem. Radomiance udało się jednak znaleźć dla niego nowy dom u swojej koleżanki w Ostrołęce i gdy już wydawało się, że wszystko zakończy się pozytywnie, pies uciekł. O pomoc w odnalezieniu zaginionego psa poproszono policjantów z Ostrołęki
Jeszcze tego samego dnia służby prasowe ostrołęckiej komendy przekazały zdjęcie zaginionego psa do wszystkich patroli na terenie miasta i powiatu. Dzień później kierownik posterunku policji w Goworowie, będąc w tym czasie wolnym od służby, zauważył ogłoszenie o odnalezieniu podobnego psa. Osobą, która odnalazła błąkającego się psa okazała się…policjantka z Warszawy, która mieszka w Ostrołęce.
- relacjonuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Służby prasowe ostrołęckiej komendy po porównaniu zdjęć z profilu społecznościowego policjantki z zaginionym czworonogiem ustaliły, że odnaleziony pies to właśnie Kapar. Policjanci skontaktowali obie kobiety i po kilku godzinach pies został odebrany przez właścicielkę.