Od rana w Ostrołęce i okolicach panują fatalne warunki do jazdy. Najtrudniejsze były wczesne godziny poranne, gdzie w mieście dochodziło do wielu nieprzyjemnych sytuacji - nie tylko na drogach, ale i chodnikach. Warto uważać.
Sobotni poranek przywitał nas ślizgawką na jezdniach w Ostrołęce. - To, co jest dziś na drodze to jedne wielkie lodowisko - napisał jeden z naszych czytelników. Inny dodaje: "Jadąc do pracy z prędkością 20 km/h na ulicach Ostrołęki dwa razy wpadłem w poważny poślizg - jest totalne lodowisko na skrzyżowaniach". Problemy mieli również piesi. Chodniki były równie śliskie i niełatwo było o wywrotkę.
Dochodziło do drobnych stłuczek, gdzie kierowcy zazwyczaj sami załatwiali formalności. Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w Czarnowcu (gm. Rzekuń). Miało tam miejsce zderzenie dwóch aut, po których jedno z nich dachowało. Za kierownicą opla siedziała 46-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego. - Nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze - przyznaje podkom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji. Na szczęście nikomu nic się nie stało, skończyło się na mandacie.
Policja apeluje, by zdjąć dziś nogę z gazu i jechać ostrożnie.