Ostrołękę odwiedzili politycy Nowej Lewicy poseł Arkadiusz Iwaniak i współprzewodnicząca Nowej Lewicy na Mazowszu Paulina Piechna-Więckiewicz. Tematem spotkania byłą "drożyzna PiS" i propozycje lewicy jak jej przeciwdziałać.
"Drożyzna PiS"
Konferencje rozpoczął poseł Arkadiusz Iwaniak omawiając skąd się wzięły zdaniem Nowej Lewicy duże wzrosty cen w Polsce. Winę według posła ponosi PiS m.in. przez to, że UE nadal nie przekazała nam środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy oraz, a Rada Polityki Pieniężnej za późno zaczęła podnosić stopy procentowe. Do "drożyzny" miał się przyczynić również bałagan związany z Polskim Ładem.
To rząd każdego państwa ma instrumenty gospodarcze żeby walczyć z inflacją. Bez względu na to co się dzieje w europie, na świecie, to tutaj u nas w Polsce odpowiada Prawo i Sprawiedliwość. Dlatego zadajemy pytania: dlaczego tak późno Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy (...), Kto ponosi odpowiedzialność za to że my kredytobiorcy płacimy dzisiaj więcej, kto z związku z tym, że pieniądze z KPO nie przyszły nie przyszły do Polski odpowiada za tą drożyznę, kto dzisiaj tak naprawdę odpowiada za bałagan w Nowym Polskim Ładzie.
- mówił podczas konferencji w Ostrołęce poseł Nowej Lewicy.
Pomysły Nowej Lewicy na drożyznę
Pomysły Nowej Lewicy na drożyznę przedstawiła Paulina Piechna-Więckiewicz. Lewica proponuje podniesienie o 12% rent i emerytur, "zamrożenia"m kredytów czyli powrotu do stawki WIBOR z grudnia 2019 roku oraz poniesienia o 20% wynagrodzeń w budżetówce.