Jazda motocyklem bez kasku i “na podwójnym gazie” wydaje się być skrajną nieodpowiedzialnością. Przed grożącą za to karą 22-latek próbował uciec narażając na niebezpieczeństwo pasażera i popełniając przy tym szereg innych wykroczeń.
W niedzielę, 6 sierpnia przed godziną 21:00 w miejscowości Warmiak ostrołęccy policjanci zauważyli motocykl marki WSK i jadące nim dwie osoby bez wymaganych przepisami kasków. Motocykl był nieoświetlony, nie posiadał tablicy rejestracyjnej a styl jazdy kierującego wskazywał, że może on być pijany. Tyle wystarczyło, żeby kierującego zatrzymać do kontroli drogowej.
Policjanci dali kierowcy wyraźne sygnały do zatrzymania, jednak ten je zignorował i zaczął uciekać, policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli za nim w pościg, który szybko został zakończony. Na jednym z zakrętów kierujący jednośladem przy niewielkiej prędkości się przewrócił, po kilkudziesięciu sekundach obydwaj mężczyźni zostali obezwładnieni.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce.
Sprawdzenie kierowcy oraz motocyklu wykazało, że kierowca oraz jednoślad w ogóle nie powinien poruszać się po drogach. 22-latek miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu, nie posiadał prawa jazdy, obowiązkowego ubezpieczenia oraz przeglądu. Motocykl nie był również zarejestrowany.
Niebawem mężczyznę czekają surowe konsekwencje prawne i finansowe mogące sięgnąć kilkudziesięciu tysięcy złotych. Będzie on odpowiadał, m.in. za popełnienie dwóch przestępstw jazdy w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymaniu się do policyjnej kontroli.