Pijany Litwin, który ukradł busa w Pułtusku, wpadł po policyjnym pościgu kilka kilometrów od Ostrołęki.
W poniedziałek, 9 listopada przed południem policjanci z Ostrołęki otrzymali zgłoszenie o kierowcy, który jadąc drogą krajową nr 61 od strony Różana, stwarza zagrożenie dla innych kierujących. Jak się okazało w trakcie dalszych czynności, samochód został skradziony 20 minut wcześniej z terenu powiatu pułtuskiego.
Na trasę natychmiast skierowano funkcjonariuszy z ostrołęckiej drogówki, którzy w rejonie Dobrołęki zauważyli skradziony pojazd, który poruszał się z nadmierną prędkością.- informuje podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
Kierujący busem zlekceważył sygnały do zatrzymania dawane przez policjantów i zaczął uciekać, mundurowi ruszyli za nim w pościg. Kierujący kia szybko został zatrzymany i obezwładniony. Okazał się nim 24 - letni obywatel Litwy.
Przeprowadzone przez policjantów badanie trzeźwości wykazało, że był pijany, alkomat wykazał w jego organizmie ponad promil alkoholu.- informuje podkomisarz Żerański.
Na mocy znowelizowanych w 2017 roku przepisów, kierujący, który świadomie zmusi funkcjonariuszy do pościgu i nie zatrzyma się mimo wydawanych mu poleceń popełnia przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5. Oprócz tego sąd obligatoryjnie wyda zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od roku do 15 lat.