Nastoletni motocyklista nie zatrzymał się do kontroli. Na widok umundurowanych policjantów rozpoczął ucieczkę. Został zatrzymany po policyjnym pościgu.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek na terenie gminy Czarnia. Policjanci z Komisariatu Policji w Myszyńcu w rejonie placu zabaw zauważyli motocyklistę, który na widok mundurowych najpierw wjechał na pole uprawne, a następnie na drogę gruntową. Policjanci ruszyli w pościg.
Mundurowi poruszający się oznakowanym radiowozem dali kierowcy motocykla wyraźne sygnały do zatrzymania. Jednak te widząc je rozpoczął ucieczkę. Policjanci ruszyli za nim w pościg, w którego trakcie kierowca jednośladu popełniał wykroczenia w ruchu drogowym. Ponadto w trakcie jazdy zginał tablicę rejestracyjną błędnie sądząc, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności karnej. W pewnym momencie kierowca jednośladu wjechał na łąkę, po czym zatrzymał się na jednej z posesji, gdzie został zatrzymany.
- informuje kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
Zgodnie z nowymi przepisami niezatrzymanie się do policyjnej kontroli jest przestępstwem, za które grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Bezmyślnym kierowcą „dwóch kółek” okazał się 15-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego nieposiadający prawa jazdy pozwalającego mu poruszanie się jednośladem. Pojazd, którym się poruszał należący do jego ojca nie posiadał także aktualnych badań technicznych. Nastolatek przyznał, że ojciec pozwolił mu się „przejechać”.
Chłopak odpowie za swoje bezmyślne zachowanie przed Sądem Rodzinnym. Do odpowiedzialności karnej zostanie również pociągnięty jego ojciec, który pozwolił mu na przejażdżkę wiedząc, że syn nie posiada prawa jazdy.