26-latek kierujący chryslerem uciekając przed policyjnym patrolem zgubił się i wjechał w ślepą uliczkę, gdzie pościg dobiegł końca. Zatrzymany młody kierowca nie wiedział, czemu uciekał. Wyjaśniło się to dopiero po sprawdzeniu go w policyjnych systemach.
W sobotę, 27 marca w godzinach popołudniowych policjanci patrolujący teren gminy Rzekuń próbowali w miejscowości Borawe zatrzymać do kontroli kierowcę chryslera. Ten jednak zaczął uciekać. Klucząc bocznymi drogami kierowca zgubił się i w pewnym momencie wjechał w ślepą uliczkę w miejscowości Tobolice. Tu pościg zakończył się.
Za kierownicą chryslera siedział 26-letni mieszkaniec powiatu grodziskiego. Mężczyznę poddano badaniu alkomatem. Był trzeźwy, jednak nie potrafił wyjaśnić powodu niezatrzymania się do policyjnej kontroli. Jak ustalono po sprawdzeniu w policyjnych systemach, miał on w lutym zatrzymane prawo jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym.
- informuje młodszy aspirant Krzysztof Kolator, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce.
Za kierowanie pojazdem w okresie 3-miesięcy od zatrzymania prawa jazdy w wyniku przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h. kierującemu grodzi wydłużenie tego okresu na kolejne miesiące. Niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i ucieczka przed patrolem jest przestępstwem, za które grożą surowe konsekwencje. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi wydział dochodzeniowo-śledczy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.