36-letni mężczyzna podczas wizyty w jednym z marketów “zwinął” z półki komplet garnków. Sytuację uchwyciła kamera monitoringu, co pozwoliło policjantom dotrzeć do złodzieja.
29 listopada około 20:40 do jednego z marketów na terenie Makowa Mazowieckiego wszedł mężczyzna, który włożył do kosza na zakupy garnki warte kilkaset złotych, jednak nie zapłacił za nie i wybiegł ze sklepu. Będący na miejscu pracownik sklepu o zajściu powiadomił policję. Całe zajście zostało również nagrane na kamerach monitoringu sklepu.
Kolejnego dnia kryminalni makowskiej policji szybko ustalili sprawcę kradzieży. 36 – letni makowianin znany był już mundurowym za podobne tego typu przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży, za który grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W swoich wyjaśnieniach powiedział, że garnki sprzedał. Teraz policjanci ustalają komu skradzione garnki sprzedał. Osoba ta może usłyszeć zarzut paserstwa. Za to przestępstwo grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
- informuje st. asp. Monika Winnik, rzecznik prasowy KPP w Makowie Mazowieckim.