PiS: Rok rodziny? Według rządu najlepiej bez rodziny

Beata Szydło, Adam Rogacki i rzecznik prasowy PiS Adam Hofman poruszyli na dzisiejszej konferencji prasowej niezwykle ważną kwestię dopłat z budżetu do przedszkoli. Jak donosi "Rzeczpospolita" zapowiadanych przez Premiera oraz Ministra Edukacji narodowej dopłat w tym roku nie będzie. To problem, który dotknie wiele młodych rodzin.

Jak donosi dziennik, projekt ustawy stopniowo ograniczający dodatkowe opłaty za opiekę przedszkolną trafił do kosze po negatywnej opinii ministra finansów.

Rok rodziny, najlepiej bez rodziny... - tak tą bulwersującą sytuację podsumowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości zarzuciła Krystynie Szumilas niekompetencję. Według Beaty Szydło przyczyną jest również ogromny deficyt budżetowy i chęć przejęcia tych pieniędzy przez ministra finansów.

Posłowie PiS odnieśli się podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie do doniesień czwartkowej "Rzeczpospolitej". Dziennik twierdzi, że nie będzie w tym roku zapowiadanych przez premiera oraz minister edukacji narodowej dopłat z budżetu do przedszkoli. Dzięki nim już od września rodzice mieli płacić mniej za przedszkola, a gminy miały gwarantować w nich miejsca.

Według gazety rząd podjął decyzję 5 marca. MEN musi od nowa napisać projekt tzw. ustawy przedszkolnej. W tym roku do samorządów miała trafić kwota 320 mln zł na finansowanie reformy, dzięki której miały one stopniowo ograniczać opłaty za dodatkową opiekę do 1 zł za godzinę.

Według "Rzeczpospolitej" plany trafiły do kosza z uwagi na negatywne stanowisko Ministerstwa Finansów. "Minister Rostowski chce zabrać pieniądze emerytom, teraz zabiera pieniądze przedszkolakom, po to żeby łatać dziurę budżetową"- oceniła.

Jest jednak alternatywa, w postaci zaproponowanego przez Prawo i sprawiedliwość programu "Teraz rodzina!". Jednym z jego elementów jest tzw. bon rodzinny, którego pomysłodawcą jest poseł Adam Rogacki, który prowadził jedną z najważniejszych debat eksperckich Prawa i Sprawiedliwości, właśnie dotyczącą problemów polskich rodzin.

Bon rodzinny o wartości 300 złotych otrzymywałyby rodziny z możliwością wykorzystania go na opłatę za przedszkole lub żłobek. To gotowy projekt i wystarczy go wdrożyć mówił Adam Rogacki.

Wiceprezes PiS zaproponowała, aby kwotę 320 mln. złotych, których nie dostaną polskie przedszkola przeznaczyć właśnie na bony rodzinne, które bezpośrednio pomogą polskim rodzinom wychowującym małe dzieci.