Na 7,5 roku może trafić za kratki 41-letni mężczyzna, który w warunkach recydywy próbował ukraść samochód, będąc w dodatku kompletnie pijanym. Niedoszłego złodzieja recydywistę powstrzymali właściciele auta a obezwładnili wezwani na miejsce policjanci.
Do zdarzenia doszło w piątek w nocy w miejscowości Niegów (powiat wyszkowski). 41-latek wdarł się na teren jednej z posesji i próbował ukraść zaparkowany pod domem samochód marki fiat. Zauważyli go właściciele auta i na miejsce wezwali policję.
Po dotarciu na miejsce mundurowi zastali właścicieli samochodu, którzy próbowali uniemożliwić mężczyźnie wyjechanie z posesji. Złodziej na widok policjantów zaczął nerwowo się zachowywać, był pobudzony i w dalszym ciągu próbował odjechać samochodem. Wezwany do zachowania zgodnego z prawem nie stosował się do poleceń i wykrzykiwał w stronę policjantów, że nic mu nie zrobią. Skutecznie przeprowadzona akcja doprowadziła do zatrzymania i obezwładnienia mężczyzny. 41-letni mieszkaniec gminy Zabrodzie trafił do policyjnego aresztu.
- informuje komisarz Damian Wroczyński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.
Niedoszłego złodzieja recydywistę poddano badaniu alkomatem. Wydmuchał blisko dwa promile. Mężczyzna usłyszał już zarzuty usiłowania kradzieży osobówki oraz uszkodzenia bramy garażowej. Jak się okazało, nie był to jego pierwszy konflikt z prawem.
Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny blisko 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu zatrzymany usłyszał prokuratorskie zarzuty.
Zarzuty usłyszał w warunkach recydywy. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 7,5 roku więzienia, gdyż popełnił czyny zabronione w warunkach recydywy.
- dodaje kom. Wroczyński.