Miał prawie 3 promile i wybrał się na przejażdżkę autem po ulicach Ostrołęki. Nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Jego zatrzymanie pozwoliło na uniknięcie tragedii.
Do zdarzenia z udziałem kompletnie pijanego kierowcy auta osobowego doszło w niedzielę, 15 października. Policjanci patrolujący ulice Ostrołęki zauważyli na ulicy Hallera auto, którego kierowca nie potrafi utrzymać prostego toru jazdy.
Auto zostało zatrzymane do kontroli. Już pierwsze jej sekundy pokazały, że decyzja policjantów o zatrzymaniu była słuszna. Od kierowcy 43-letniego ostrołęczanina wyraźnie było czuć alkohol. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 2,7 promila alkoholu. Za powyższe zatrzymano mu prawo jazdy i niebawem odpowie on za swoje bezmyślne zachowanie przed sądem.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.