Podczas interwencji policji pijany i agresywny 63-latek zniszczył radiowóz. Krewki mężczyzna spędził noc w areszcie.
W czwartek, 6 kwietnia podczas rutynowego patrolu policjanci z posterunku w Łysych zauważyli opla, którego kierowca wykonywał nieskoordynowane manewry sugerujące, że może był pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.
Za kierownicą siedział 63-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Od mężczyzny było czuć alkohol. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile. Gdy dotarło do niego, że wpakował się w poważne kłopoty, górę wzięły emocje.
Mężczyzna w trakcie interwencji zaczął był agresywny w stosunku do interweniujących policjantów, używał wobec nich słów wulgarnych. W pewnym momencie kopnął w radiowóz uszkadzając drzwi. Funkcjonariusze szybko go obezwładnili i przewieźli do ostrołęckiej komendy. Krewki 63-latek trafił do policyjnego aresztu. Sprawdzenie go w policyjnej bazie danych wykazało, że jazda pod wpływem promili to nie jest jedyna rzecz którą ma „na sumieniu”. Okazało się, że nie posiadał on prawa jazdy.
- informuje oficer prasowy ostrołęckiej policji.
Niebawem 63-latek odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości, bez prawa jazdy, znieważenie policjantów oraz uszkodzenie mienia.