Tuż po świętach Bożego Narodzenia w Borawem doszło do tragicznego wypadku. Zginął 38-letni mężczyzna, w żałobie pozostawił żonę i dzieci. Znajomi pary postanowili pomóc kobiecie w trudnej sytuacji. Zorganizowali zbiórkę funduszy na rzecz rodziny.
O tragicznym wypadku w Borawem pisaliśmy tutaj. 38-letni kierowca zjechał na pobocze i dachował. Niestety, nie udało się go uratować. Pozostawił zrozpaczoną rodzinę, której na pomoc ruszyli znajomi. Do naszej redakcji zwróciła się pani Gabriela, która zorganizowała zbiórkę funduszy na rzecz żony pana Pawła.
- Chcemy wesprzeć Anitę w sytuacji, w której została sama, bo jej świat w tym momencie legł w gruzach - czytamy w opisie zbiórki. - Została sama z zobowiązaniami finansowymi i dziećmi, którym taty już nic nie zwróci.
Anita i Paweł nigdy nie odmówili nikomu pomocy - teraz my wesprzyjmy ją i dzieci. Paweł był wspaniałym ojcem i mężem. Nikt nie spodziewał się tak tragicznego końca roku. Wszystkie zebrane środki trafią na ręce Anitki, aby mogła mieć zabezpieczenie na życie na kolejne tygodnie dla siebie i dzieci.
Każdy, kto chciałby wesprzeć tę zbiórkę, może to zrobić poniżej: