Radni podjęli uchwałę o wzniesieniu pomnika - będzie to fragment mostu kolejowego, który został rozebrany podczas rewitalizacji linii kolejowej 35.
Z propozycją zachowania fragmentu konstrukcji zdemontowanego mostu kolejowego z 1954 r., a także jego konserwacji i wystawienia w przestrzeni publicznej w charakterze pomnika, wystąpił Jerzy Grabowski – radny z Ostrołęki, były pracownik i pasjonat kolei oraz właściciel prywatnego muzeum poświęconego historii transportu kolejowego w naszym regionie.
Inicjatywę poparł Prezydent Miasta Ostrołęki Łukasz Kulik, który zwrócił się w tej sprawie do właściciela obiektu – PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Wskutek uzgodnień spółka przekazała na rzecz Miasta fragment konstrukcji wskazanego mostu o wadze około 50 ton i o następujących wymiarach: 7,50 m długości, 5,75 m szerokości i 8,42 m wysokości. Pojawił się pomysł, by fragment mostu był pomnikiem.
Fragment "kolejaka" pomnikiem
Radny Jerzy Grabowski na sesji rady miasta podziękował wszystkim, którzy pomogli w pozostawieniu fragmentu dawnego mostu kolejowego. - Jestem bardzo zadowolony, że powstał ten element, że jest. Nie odczytuję tego jako pomnik, tylko element, który wszyscy będą mogli zwiedzić, zobaczyć (...) Jeśli robisz coś z serca, a jeżeli nie oglądasz się na to, że będziesz miał za to nagrody, to warto to robić - powiedział radny.
Radny Adam Kurpiewski pochwalił pomysł wzniesienia pomnika, jak również zaproponował inny pomysł: - Można by było ogłosić konkurs przez Urząd Miasta na zdjęcia ze starym mostem i wybrać najciekawsze prace i wybrać z okazji powstania tego pomnika taką wystawę w holu OCK.
"Cieszę się, że coś zostanie z tego mostu" - powiedział Kurpiewski. Ostatecznie pomysł radnego Grabowskiego realizuje się: fragment "kolejaka" zostaje w Ostrołęce i będzie pomnikiem.