Aż trzy promile alkoholu miał w organizmie Białorusin zatrzymany na jednej z najbardziej ruchliwych dróg w naszym regionie. Jechał całą szerokością drogi i gdyby nie zdecydowana reakcja przypadkowego kierowcy, mogło to skończyć się tragicznie.
Do zdarzenia doszło w środę, 28 października około godziny 12:20 na trasie S-8. Z relacji kierowcy, który zatrzymał pijanego Białorusina wynika, że kierujący ciężarówką jadąc od strony Ostrowi Mazowieckiej nie panował nad pojazdem i miał trudność z utrzymaniem jednego pasa ruchu. W miejscowości Ojcowizna kierowca TIR-a zjechał do zatoki kontrolnej, wtedy jadący za nim świadek udaremnił mu dalszą jazdę i powiadomił policję.
Gdy oficer dyżurny wyszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaistniałej sytuacji natychmiast na miejsce skierował policyjną załogę mazowieckiej grupy SPEED. Podczas przeprowadzania przez mundurowych badania na trzeźwość, okazało się, że przypuszczenia świadka zdarzenia potwierdziły się całkowicie. 36 – letni mężczyzna z Białorusi miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany w policyjnym areszcie.- informuje oficer prasowy wyszkowskiej policji.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości kierującym grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zatrzymanie prawa jazdy na minimum 3 lata oraz wpłata od 5.000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Opisane konsekwencje są bardziej rygorystyczne wobec kierujących, którzy byli uprzednio skazani za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz świadczenie pieniężne w kwocie nie mniejszej niż 10.000 złotych.