Sprawa elektrowni Ostrołęka C stała się politycznym paliwem dla sejmowej opozycji. Jedna z pierwszych dyskusji w 2022 roku i... już mówiono o węglowej wpadce obecnej władzy. Tym razem głos zabrała Katarzyna Lubnauer z KO.
Elektrownia C w Ostrołęce, której budowa wstrzymana została w 2020 roku, miała być pierwotnie zasilana węglem. Projekt ten został jednak zawieszony z powodu problemów w finansowaniu inwestycji oraz w związku z kwestiami środowiskowymi. Gdy jeden z inwestorów – Grupa Energa – przejęta została przez koncern PKN Orlen, zapadła decyzja o zmianie sposobu zasilania elektrowni z węgla na gaz.
Obecnie prezes Orlenu Daniel Obajtek traktuje gazową Ostrołękę jako strategiczną inwestycję. Opozycja wciąż jednak pamięta sprawę elektrowni węglowej.
W jednej z pierwszych politycznych dyskusji w nowym roku, Katarzyna Lubnauer z KO przypomniała o Ostrołęce. I wygląda na to, że w 2022 roku politycy nie dadzą zapomnieć o naszym mieście, przypominając jego nazwę w kontekście elektrowni.
7 rok rządzi PIS, a każdy problem to #winaTuska , a prawdzwiwego jest tak, że gdyby Gazoportu nie zbudował rząd @Platforma_org i @nowePSL , to byłoby jak z promem, elektrownią Ostrołęka, dronami, mieszkaniem plus - nic by nie było.
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) January 2, 2022
PIS nie oddał całościowo żadnej inwestycji. pic.twitter.com/M19y6ZUbfd