Mieszkańcy naszego regionu ruszyli do pomocy dla Gospody pod Jemiołami, która w piątek stanęła w ogniu. Właściciele mogli liczyć na pomoc wielu ludzi dobrej woli. "Doświadczyliśmy niezwykłej fali wsparcia" - napisali.
W piątek 21 lutego w Łodziskach miał miejce pożar budynku Gospody pod Jemiołami. W wyniku pożaru całkowicie spłonął i zawalił się dach budynku. Straty sięgają około miliona złotych. Pożar to wielki dramat dla właścicieli gospody.
W sobotę wieczorem na facebookowej stronie Gospody pod Jemiołami pojawiło się też parę słów właśnie od nich - Teresy i Arkadiusza.
- Doświadczyliśmy niezwykłej fali wsparcia, za którą chcemy serdecznie podziękować. Dzięki Waszej pomocy udało nam się uporządkować dużą część zniszczeń po tragicznym pożarze Gospody pod Jemiołami. Jesteśmy głęboko wzruszeni i wdzięczni za każde gesty solidarności, które przekraczają nasze najśmielsze oczekiwania - napisali.
Padła też ważna zapowiedź:
Wasze wsparcie daje nam siłę i motywację do dalszej pracy nad odbudową naszego ukochanego miejsca. Dziękujemy każdemu, kto przyszedł, by pomóc, kto przekazał słowa otuchy, przekazał wpłatę na naszą zbiórkę oraz kto duchowo był z nami w tych trudnych chwilach. Prace nad odbudową trwają. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za tą ciągłą pomoc i wsparcie. Obiecujemy, że będziemy kontynuować pracę i już niebawem razem świętować powrót Gospody pod Jemiołami.
Przypomnijmy, że wczoraj ruszyła zrzutka na odbudowę Gospody pod Jemiołami. Już pierwszego dnia zebrano ok. 20 tys. zł.