- Przyszedł na sesję policjant, syn radnej, i czuł się mocny, bo ma brata adwokata. Nie chciałem być nagrywany do niczyjej prywatnej kolekcji - tłumaczył nam Gocłowski. - Gdy przyszedł do nas redaktor, to nikt się nie zasłaniał. Traktujemy poważnie poważnych ludzi - dodał wójt.
W najbliższy czwartek odbędzie się kolejna sesja rady gminy Czerwin.