Gorąca dyskusja na sesji rady gminy w Czerwinie: „Badałem się i jeszcze jestem zdrowy” [VIDEO, ZDJĘCIA]

Powiat ostrołęcki: We wtorek, 22 maja, odbyła się XVII sesja rady gminy Czerwin. Podczas posiedzenia wywiązała się gorąca dyskusja pomiędzy radną Genowefą Damięcką a wójtem Ryszardem Gocłowskim. Powodem dyskusji było zatrudnienie w urzędzie gminy asystenta wójta - Andrzeja Sęka.

Pytanie o zasadność utworzenia nowego etatu padło już na początku sesji. Prawdziwa dyskusja rozgorzała jednak dopiero w ostatnim punkcie. Wtedy to radna Damięcka zaczęła zadawać pytania dotyczące zatrudnionego asystenta.

- Chciałabym wiedzieć czym pan się wcześniej zajmował? - pytała radna.

Odpowiedzi udzielił sam asystent. Opisał swoje doświadczenie zawodowe i zauważył, że nie chce być przesłuchiwanym, podczas gdy wszystkie informacje o nim znajdują się na stronie internetowej.

- Pracowałem w administracji, studiowałem prawo samorządowe i zrobiłem doktorat - wymieniał Sęk. - Byłem nawet przełożonym pani syna.

To jednak radnej nie wystarczyło. Nadal naciskała na wójta, dlaczego zatrudnia dodatkowe osoby w urzędzie, choć jest kryzys i powinno się robić oszczędności.

- Doktor Andrzej Sęk jest wybitnym specjalistą z zakresu prawa samorządowego. Potrzebna jest nam taka osoba, żeby nie dać się pani wyprowadzić w pole - odpowiedział wójt gminy Ryszard Gocłowski. - Przedstawia pani gminę Czerwin w jak najgorszym świetle. Nie wstydzę się tego, co mam w dokumentach, wstydzę się, że mamy takich mieszkańców, którzy są mieszkańcami naszej gminy. Do tej pory staraliśmy się i nadal będziemy się starać, aby pani ataki były na czas wyjaśniane.

Wójt próbując bronić się przed krytyką radnej zarzucił jej, że przez jej pisma, gmina jest bardzo często kontrolowana, co przysparza dodatkowej pracy jemy oraz jego pracownikom.

- Nie dziwicie się państwo, że przez tę panią mamy więcej pracy - mówił do radnych wójt.

Radna Damięcka nie odpuszczała i kolejne skierowane do wójta pytanie dotyczyło tego, czy skoro zatrudnił specjalistę z zakresu prawa, ma zamiar zrezygnować z usług radcy prawnego. Gocłowski jednak zaprzeczył, jakoby coś takiego miało mieć miejsce. Nie obeszło się jednak bez uszczypliwej uwagi w stronę radnej.

- Nie korzystam z pani doradztwa, bo pani doradztwo jest w odwrotną stronę - odpowiedział wójt.

Wójt na zakończanie dyskusji, jako odwet za ataki radnej, wspomniał  incydent, do którego doszło podczas ostatnich wyborów samorządowych. Wójt został wtedy oskarżony o kupowanie głosów. Całą winą za tę sytuację obarczył radną Damięcką, która rzekomo nasłała na niego swoich synów. Nieoczekiwanie Gocłowski odniósł się również do swojego zdrowia psychicznego - Badałem się i jeszcze jestem zdrowy - podkreślił.

Damięcka mówiła nam po zakończeniu obrad, że podczas tej sesji wójt - jak dodała prawdopodobnie ze względu na obecność mediów - zachowywał się wobec niej wyjątkowo kulturalnie.

- Pan wójt był wobec mnie wyjątkowo kulturalny. Nie ubliżali mi ani radni, ani sołtysi - zaznaczała Damięcka. - Wójt dotknął jednak tematu mojej rodziny, moich dzieci, co bardzo mnie dotknęło.


J. Pych