Samorząd Ostrołęki przyłączył się w niedzielę, 1 marca do obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Miejskie obchody rozpoczęło nabożeństwo w kościele pw. Zbawiciela Świata z uroczystą oprawą zorganizowaną przez miejskich radnych i orkiestrę OSP.
W uroczystej mszy świętej w intencji obrońców Ojczyzny i ich rodzin udział wzięli przedstawiciele ostrołęckiego samorządu, na czele z wiceprzewodniczącym Rady Miasta Jakubem Frydrykiem. Były poczty sztandarowe miejskich instytucji. szkół i organizacji kombatanckich, grupa harcerzy oraz liczne grono mieszkańców.
W homilii skierowanej do wiernych ks. kan. Jan Świerad, proboszcz parafii pw. Zbawiciela Świata mówił:
- Żołnierze Wyklęci to byli najbardziej zdeterminowani, najbardziej zagrożeni, ale nade wszystko, najbardziej patriotycznie nastawieni partyzanci Polski Podziemnej z II Wojny Światowej, którzy podjęli walkę z ludobójcami sowieckiego NKWD i mordercami z polskiej bezpieki oraz w ogóle z komunistycznym totalitarnym reżimem, który w postaci współczesnych targowiczan Stalin narzucił Polsce i Polakom. (…) Wydawało się, że po 1989 roku Polska upomni się o swych bohaterów, odnajdzie ich groby, upamiętni wspaniałe postacie podziemia antykomunistycznego i odnajdzie ich oprawców. To zresztą nie było trudne. Żyli pośród nas, pobierali ogromne emerytury, mieszkali pod najlepszymi adresami, obwieszeni wszelkimi możliwymi świecidełkami, uhonorowani najwyższymi stopniami wojskowymi. Wielu z nich przyznało sobie order Virtiti Militari, a jakże! Niektórzy udali się na emigrację, uciekając przed polskim antysemityzmem. Nie było jednak woli ich ścigania, przecież było wśród nich wielu najwyższych funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki, informacji wojskowej, sędziów i prokuratury wojskowej. Co więcej, nie tworzono nawet ram prawnych do takich działań. Definicja zbrodni komunistycznych zaistniała w polskim prawie dopiero w 1998 roku. Jest praktycznie fikcją. Dziś wiemy, że żaden żołnierz komunistyczny, nawet z zarzutem ludobójstwa przed polskim sądem już nie stanie. Co więcej, ofiary terroru komunistycznego są do dzisiaj bezprawnie wyszydzane i lżone przez niektóre organizacje. Jednak powoli wydobywamy je z niepamięci, także cmentarnych jam na powązkowskiej „Łączce” i innych miejscach pochówków.”
Na zakończenie nabożeństwa modlitwę za miasto Ostrołęka odczytał wiceprzewodniczący Jakub Frydryk. Głos do uczestniczących we mszy zabrał także poseł Arkadiusz Czartoryski, dziękując samorządowcom i mieszkańcom Ostrołęki za pamięć o Żołnierzach Wyklętych, którzy w walce o wolność i niepodległość złożyli największą ofiarę.
W programie miejskich uroczystości narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest także zaplanowany na godzinę 17:00 koncert „Historia według Kaczmarskiego” w wykonaniu Adama Jarząbka, który odbędzie się w Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce.