Na manifestacji przeciwko GMO w Warszawie pojawili się również działacze Stowarzyszenia Narodowa Ostrołęka oraz
lokalnego koła Młodzieży Wszechpolskiej.
- To, o co nam chodzi i o co w głównej mierze toczy się bój, to kwestie związane NIE z zakładami inżynierii genetycznej, czyli genetyką zamkniętą, lecz z zamierzonym uwolnieniem GMO do środowiska. Pod tą nazwą kryją się doświadczenia polowe, tj. w środowisku naturalnym, na które pozwolenie wydawać ma Min. Środowiska, co już nie jest fajne, bo to zawsze daje
pole do nadużyć... Ale największe zagrożenie to fakt, że UPRAWY GMO NISZCZONE BĘDĄ PO KWITNIENIU, a więc mimo pasów ochronnych może nastąpić, i z pewnością tak się stanie, przeniesienie pyłków poza doświadczenie, czyli na okoliczne uprawy. Wiadomo że pyłek może przenosić się nawet na 10 km, bo nikt nie ma pod kontrolą wiatru, pszczół i ptaków! Potem zaś się
okazuje, że osoby, na których uprawy przeniósł się pyłek roślin transgenicznych (GMO) BEZPRAWNIE POSIADAJĄ WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNĄ KONCERNÓW! rośliny objęte patentami. I zaczyna się wojna nie na żarty. Do tego dochodzą kwestie związane ze skażeniem genetycznym środowiska i zagrożeniem dla zdrowia ludzi i zwierząt, o których najszerzej donosi w swoich
badaniach prof. Seralini (Francja, 2012). - uzasadniają swoje stanowisko przedstawiciele Narodowej Ostrołęki.
Narodowa Ostrołęka przeciwko GMO [ZDJĘCIA]
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |