W sobotę 27 września na scenie przy Kupcu odbył się protest przeciwko seksualizacji dzieci. Organizatorami wiecu byli ostrołęccy działacze Kongresu Nowej Prawicy oraz Stowarzyszenia Narodowa Ostrołęka. Nie zabrakło okrzyków, flag i transparentów.
Na sobotni wiec przybyło kilkadziesiąt osób, związanych ze środowiskami prawicowymi. Z flagami narodowymi oraz flagami partii Kongres Nowej Prawicy uświadamiali oni ostrołęczan o zagrożeniach, jakie niesie za sobą seksualizacja dzieci.
- 11 września posłowie odrzucili podpisaną przez 250 tysięcy Polaków obywatelską inicjatywę „Stop pedofilii!”. Obywatelski projekt zabraniał zachęcania dzieci poniżej 15 roku życia do zachowań seksualnych. Wśród tych posłów, którzy głosowali przeciw projektowi był także poseł ziemi ostrołęckiej pan Andrzej Kania. Mamy nadzieję, że w przyszłości poseł Kania głosował będzie w tej sprawie inaczej - mówił ze sceny jeden z organizatorów protestu.
Głos zabrał także przedstawiciel Kongresu Nowej Prawicy Mariusz Nurczyk, który w ostrych słowach skomentował obecną sytuację, apelując o chronienie dzieci przed seksualizacją.
- Brońmy swoje dzieci przed maniakami seksualnymi wywodzącymi się spod tęczowej flagi, za którymi stoi pornobiznes i biznes aborcyjny. To z ich pieniędzy opłaca się fundacje "Materac" czy "Ponton", które chcą już od przedszkolnych lat deprawować dzieci, uczyć ich masturbacji, zabawiać się wibratorami. A małe dzieci powinny przecież bawić się w piaskownicy i na huśtawkach - mówił Nurczyk.
Podczas płomiennych przemówień organizatorów wokół sceny rozłożone zostały transparenty o różnych treściach anty-gender np. "Stop Gender" czy "Ręce precz od naszych dzieci". Pikiecie towarzyszyły występy artystów oraz niespodzianki dla dzieci w postaci balonów czy malowania twarzy.
Narodowa Ostrołęka i Kongres Nowej Prawicy protestowali przeciw seksualizacji dzieci [ZDJĘCIA]
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |