Podczas wspólnej konferencji Paweł Poncyljusz i Romuald Szeremietiew zaapelowali do prezydenta Bronisława Komorowskiego o obronę czci polskich oficerów.
Podczas piątkowej konferencji prasowej Paweł Poncyljusz (PJN) oraz Romuald Szermietiew (były wiceminister i p.o. ministra obrony narodowej) wystosowali apel do prezydenta RP Bronisława Komorowskiego o zwrócenie uwagi na wypowiedzi polityków, w tym osób z otoczenia prezydenta, uwłaczające czci i honorowi polskich żołnierzy. Takie wypowiedzi pojawiały się w następstwie katastrofy smoleńskiej, kiedy to w obiegu medialnym zaistniały liczne insynuacje pod adresem tragicznie zmarłych pilotów rządowego Tu-154 oraz generała Andrzeja Błasika.
PJN stoi na stanowisku, że oskarżanie poległych na służbie lotników o brak kompetencji należy uznać za haniebne, podobnie jak absurdalne doniesienia o rzekomych naciskach, jakie miałby wywierać generał Błasik na swoich podwładnych. W obu przypadkach brak jest jakichkolwiek dowodów, zaś polegli żołnierze nie mają żadnych szans na obronę swojego dobrego imienia.
- Ważne jest, aby zwierzchnik Sił Zbrojnych, jakim jest prezydent RP, miał świadomość powagi sytuacji. Należy zapewnić szacunek oficerom walczącym w imieniu kraju - mówił Paweł Poncyljusz.
Z kolei Romuald Szeremietiew odniósł się do uwłaczającej wypowiedzi prezydenckiego doradcy Tomasza Nałęcza, który publicznie znieważył generała Sławomira Petelickiego, twórcę jednostki specjalnej GROM.
- GROM to jednostka najwyższej próby - podkreślił Szeremietiew. - Stworzył ją generał Petelicki. W ten sposób przyczynił się do wejścia Polski do NATO, i o tym należy pamiętać. Honor polskiego oficera jest dla państwa sprawą bardzo ważną - mówił były wiceminister obrony.
Paweł Poncyljusz w imieniu Klubu PJN wystosował apel do Prezydenta RP o wyciągnięcie konsekwencji wobec prezydenckiego doradcy Tomasza Nałęcza.
- Żaden urzędnik państwowy nie może bezkarnie narażać na szwank dobrego imienia Wojska Polskiego ani też obrażać ludzi, którzy własnym życiem ryzykują w obronie Ojczyzny. Obowiązek szacunku dla Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej dotyczyć powinien w szczególności doradcy prezydenta RP, jako osoby reprezentującej majestat państwa.
Chodzi o wypowiedź Nałęcza z 17 kwietnia w programie "7 dzień tygodnia" w Radiu ZET. Doradca prezydenta skomentował w nim zachowanie gen. Sławomira Petelickiego, które - zdaniem Nałęcza - było niegodne polskiego generała.
Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Petelickiego, który powiedział, że tuż po katastrofie smoleńskiej czołowi politycy Platformy Obywatelsiej otrzymali sms-y z instrukcją, jak mają wypowiadać się na temat katastrofy - "Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił".
Nałęcz dodał, że w II RP, którą zajmuje się jako historyk, nie było sms-ów, ale były telefony. - Żeby w II RP emerytowany generał mówił, co ktoś do kogoś w telefonie powiedział, to by sobie najpierw w łeb strzelił. To było poniżej honoru polskiego oficera - powiedział Nałęcz.
[źródło: własne / wp.pl / Radio ZET]
Nałęcz do dymisji za znieważenie Petelickiego?
Zobacz również
Nałęcz atakuje Martę Kaczyńską: „Nic tak nie uskrzydla, jak ignorancja”
Petelicki: „SMS-a pokazałem bardzo znanemu dziennikarzowi i dwóm osobom ze świata nauki”
Petelicki ujawnia treść szokującego sms-a. Miał trafić po katastrofie do polityków PO
Politycy PJN pójdą do wyborów pod szyldem własnego ugrupowania
Adam Bielan krytykuje PJN
Jan Rokita w PJN? Nelli dementuje
Elżbieta Jakubiak dla eOstrołęka.pl: „Lech Kaczyński był niezwykle życzliwym człowiekiem”
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |