Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Poseł Czartoryski: "Działa bardzo słabo lub w sposób szczątkowy"

Na dzisiejszej sesji rady miasta gościem jest poseł na Sejm RP Arkadiusz Czartoryski. Parlamentarzysta zabrał głos w sprawie uchwały dotyczącej woli przekazania Muzeum Żołnierzy Wyklętych w zarządzanie właściwemu ministrowi. Jak sam przyznał, muzeum "działa bardzo słabo lub w sposób szczątkowy".

O tym, że utrzymanie Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce jest kosztowne także dla miasta, pisaliśmy już w naszym serwisie.

- Muzeum teraz działa bardzo słabo lub w sposób szczątkowy. Nie mamy wystawy stałej w muzeum, o tę wystawę staramy się u ministra kultury i pani sekretarz przekazała mi, że jest pozytywna informacja, że jest akceptacja aneksu do umowy o finansowanie wystawy stałej. Ale oprócz wystawy jest znacznie więcej potrzeb, żeby muzeum mogło funkcjonować na takim poziomie, na jakim muzea funkcjonują w Polsce - powiedział Czartoryski.

Później poseł Czartoryski zaczął wymieniać potrzeby placówki. Nie da się ukryć, że było ich sporo.

- Od takich rzeczy technicznych, jak kwestia bezpieczeństwa muzeum, oprócz tego musimy zrobić dwie ulice, które są obok muzeum. Też myślę, że jakby się pojawił ze strony miasta wniosek łącznie z projektem, to latem tego roku będzie nabór środków na drogi samorządowe. Bieżące utrzymanie, czyli światło, podatki, woda i w końcu etaty naukowe, które bardzo drogo kosztują. Powinny być to takie etaty, które by skutkowały tym, że osoby, które by pracowały, powinny pozyskiwać środki zewnętrzne, tak by nie obciążać budżetu miasta kosztownymi badaniami naukowymi, które muzeum, zgodnie ze statutem, musi prowadzić - stwierdził poseł.

Jak dodał, bez porozumienia miasta z rządem, nie będzie możliwe sprawne prowadzenie muzeum.

- Miasto z rządem jest mocno połączone. Z jednej strony dotacja celowa powoduje, że miasto jest zobowiązane prowadzić muzeum, z kolei majątek należy do Skarbu Państwa, ale jest zgodnie z ustawą w zarządzie prezydenta miasta. Jest bardzo dużo ograniczeń, które w pewnym stopniu blokują pana ministra i pana prezydenta. Bez porozumienia nie da się tego muzeum skutecznie prowadzić. Rozmawiałem z panem ministrem Glińskim, panem ministrem Sellinem i panią minister Gawin, jest wola przejęcia takiego muzeum. Jest apel, żeby było to sprawnie, żeby nie przeciągać sytuacji, bo mieszkańcy Ostrołęki widzą, że zostały wydane dziesiątki miliony złotych nie tylko z rządu, ale również z miasta, a muzeum, szczerze powiedziawszy, nie funkcjonuje - stwierdził.