Teren przy ulicy Sienkiewicza, gdzie kiedyś mieścił się szpital, trafił dziś w drodze darowizny do miasta Ostrołęka. Pojawia się nadzieja, że pustostan, będący dziś w katastrofalnym stanie, w perspektywie kilku lat zostanie rozebrany i nie będzie już straszył swoim wyglądem. A wygląda obecnie nieciekawie...
Na przekazywanych darowizną działkach znajduje się kilka obiektów, w tym przede wszystkim budynek główny dawnego szpitala (pow. ponad 6,7 tys. m kw.), ale też inne budynki szpitalne, administracyjne czy dawne garaże. Na działkach znajduje się również m.in. studnia głębinowa czy zbiornik wody. Wartość rynkową terenów wyceniono na ponad 18 mln zł.
Zgodnie z warunkami przekazania nieruchomości postawionymi przez władze regionu, ale też deklaracjami prezydenta Ostrołęki na tym terenie ma być prowadzona działalność lecznicza, związana z udzielaniem świadczeń zdrowotnych innych niż szpitalne. Chodzi m.in. o prowadzenie zakładu pielęgnacyjno-opiekuńczego.
Mamy już ułożony plan działania. Budynek, który dawniej służył jako oddział gruźliczy, w pierwszej kolejności zostanie rozebrany. Na terenie trzech działek jesteśmy w stanie wybudować nowy zakład opiekuńczo-leczniczy, który pomieści te osoby, które aktualnie przebywają w starym szpitalu, a będzie jednocześnie dysponował większą liczbą łóżek, zakładamy, że około 70-80 łóżek tam powinno się znaleźć. W momencie, gdy uda nam się te zadanie zrealizować, rozpoczniemy działania dalsze. W dalszej kolejności będziemy dążyli do wyburzenia istniejących budynków, bo koszty adaptacji są astronomiczne, tego się nie da zrobić
- mówił prezydent Łukasz Kulik podczas ostatnniej sesji rady miasta.
Nie ukrywam, że zakład opiekuńczo-leczniczy udałoby nam się w przeciągu roku zaprojektować, w przyszłym roku chcielibyśmy przystąpić do jego budowy, najpóźniej w 2022 oddać go i przeprowadzić istniejący zakład w nowe miejsce. Wtedy w końcówce 2022 roku chcielibyśmy przystąpić do rozbiórki istniejącego terenu szpitala
- precyzował włodarz miasta.
Wydaje się, że rozbiórka budynku starego szpitala będzie jedynym możliwym rozwiązaniem. Dziś odwiedziliśmy okolice pustostanu. Jest on w fatalnym stanie - budynek wysłużony już w momencie opuszczania, został dodatkowo nadszarpnięty przez ząb czasu. Okolice starego szpitala są zarośnięte, a na schodach prowadzących do głównego wejścia widać ślady alkoholowych libacji. Zobaczcie galerię zdjęć.