Ostrołęcka policja ma w swoich szeregach wyjątkowo spostrzegawczych funkcjonariuszy. Potwierdzeniem tego jest choćby sprawa z kradzioną ciężarówką, którą policjant odnalazł około 100 kilometrów od Ostrołęki, gdy w czasie wolnym od służby wracał z Warszawy.
Pod osłoną nocy z terenu prywatnej posesji mieszkańcowi powiatu ostrołęckiego skradziono ciężarówkę marki iveco. Wartość strat oszacowano na około 200 tysięcy złotych. Poszkodowany zgłosił kradzież policji.
Na miejsce pojechali policjanci, którzy potwierdzili zgłoszenie i od tego czasu rozpoczęły się poszukiwania skradzionego samochodu oraz sprawcy. Informacja o zdarzeniu wraz ze zdjęciem skradzionego pojazdu trafiła do wszystkich patroli na terenie zarówno Ostrołęki, jak i powiatu.- informuje podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
Informacja ta dotarła także do będącego po służbie policjanta z zespołu do spraw wykroczeń oraz postępowań administracyjnych Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce, który tego dnia wracał prywatnym samochodem z Warszawy.
Przejeżdżając w okolicach Zegrza policjant zauważył pojazd podobny do tego, który został skradziony. Auto stało na parkingu oddalonym o kilkadziesiąt metrów od głównej drogi.
Funkcjonariusz po zbliżeniu się do auta miał już pewność, że ma do czynienia ze skradzionym pojazdem i o wszystkim poinformował dyżurnego policji. Do czasu przyjazdu patrolu sam pozostał na miejscu i obserwował ciężarówkę.- dodaje podkom. Żerański.
Podejrzany o dokonanie kradzieży został zatrzymany w momencie, gdy wsiadał do stojącej na parkingu ciężarówki. To 27-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu.
Zebrany przez policjantów i prokuraturę w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu kradzieży. Sąd wobec mężczyzny zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Pojazd został już przekazany prawowitemu właścicielowi.