Około 10 promili miał czterdziestoletni mężczyzna, któremu pomocy udzielali ratownicy medyczni z Choszczna. Przed dziewięcioma laty głośno w podobnej sprawie było w okolicach Ostrołęki - chodziło wówczas jednak o wynik ponad dwukrotnie wyższy.
21 stycznia po północy pogotowie z Choszczna pojechało do nieprzytomnego mężczyzny.
- Stan pacjenta określono jako poważny gdyż nie reagował zarówno na dotyk jak i ból. Był głęboko nieprzytomny. Po zabezpieczniu drożności dróg oddechowych, pomiarze parametrów życiowych i przygotowaniu do transportu pacjenta przewieziono na najbliższy SOR. W szpitalu okazało się, iż stężenie etanolu we krwi osoby poszkodowanej wynosiło ok. 10 promili - poinformowali ratownicy z Choszczna.
Dawka śmiertelna określana jest często jako 4,5 promila. W przeszłości były już przypadki przeżycia przy nadzwyczajnie wysokich wynikach zawartości alkoholu w organizmie. Były już osoby, które przeżyły mając we krwi 12,3 promila czy nawet 13,74 promila.
Rekord spod Ostrołęki
Pod koniec maja 2012 roku w Dobrołęce (gm. Olszewo-Borki) doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Ford fiesta na numerach z powiatu ostrołęckiego zderzył się tam czołowo z tirem, którym kierował obywatel Turcji. Mieszkaniec gminy Olszewo-Borki prowadzący auto osobowe, jadący w stronę Ostrołęki, nie miał praktycznie żadnych szans - poniósł śmierć na miejscu. Jego ford został dosłownie zmiażdżony, a siła uderzenia była tak duża, że tir wywrócił się na bok, blokując drogę.
Dziennikarze eOstroleka.pl ujawnili wówczas, że kierowca samochodu osobowego miał w organizmie... 22,3 promila alkoholu.
Potwierdzam, że wynik kierującego, który zginął w tym wypadku przekroczył 20 promili, jednak trzeba wskazać, że przy tym zdarzeniu krew była pobierana z rany. Oznacza to, że mogło dojść do jej zanieczyszczenia i dlatego też wynik kierującego mógł być bardzo wysoki
- powiedział nam Sylwester Marczak, ówczesny rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.