"Startuję, by walczyć o swoje miasto, o region. Rządzący sprawili, że Ostrołęka, moje miasto, kojarzy się z niegospodarnością i obciachem" - mówił w Mińsku Mazowieckim Mariusz Popielarz, ostrołęcki kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu RP. Popielarz, który na liście wyborczej KO jest "czwórką", przemawiał przed Donaldem Tuskiem.
24 września w Mińsku Mazowieckim odbyło się spotkanie z liderem Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem. Przed szefem PO krótko zaprezentowali się kandydaci, którzy startują do Sejmu z okręgu siedlecko-ostrołęckiego, m.in. Alicja Cichoń, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Mariusz Popielarz.
Ostrołęcki kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu RP Mariusz Popielarz w swoim krótkim przemówieniu skupił się na rodzinnym mieście.
- Startuję, by walczyć o swoje miasto, o region. Rządzący sprawili, że Ostrołęka, moje miasto, kojarzy się z niegospodarnością i obciachem. Rozkradli 1,5 miliarda złotych, które miały być przeznaczone na budowę elektrowni. Chcę to zmienić! Żeby nasze miasto się rozwijało i nie kojarzyło się z obciachem. Zrobię wszystko, żeby ściągnąć dobre inwestycje do Ostrołęki, do regionu, żeby wykorzystać potencjał mieszkańców miasta i regionu. To ludzie bardzo pracowici i przedsiębiorczy. Będę walczył o to, żeby Mazowsze, Ostrołęka się rozwijały. Wygramy te wybory! - powiedział Mariusz Popielarz.