Grzegorz, 35-letni mąż i ojciec dwójki małych dzieci, stanął przed najtrudniejszym wyzwaniem w swoim życiu. Diagnoza: nowotwór. Choroba, która nagle wdarła się do jego codzienności.
Grzegorz był pełnym życia człowiekiem, oddanym swojej rodzinie i pracy. Teraz sam potrzebuje pomocy.
- Diagnoza potwierdziła wstępne przypuszczenia. Złośliwy rak żołądka w 4 stadium zaawansowania z przerzutami do wątroby i węzłów chłonnych. W takim przypadku statystyki nie dają wielkich nadziei - opisuje sam Grzegorz. Ale po chwili dodaje: - Postanowiłem podjąć walkę. Przecież mam dla kogo żyć. Nie poddam się tak łatwo! Obiecałem sobie, że wykorzystam wszystkie dostępne metody leczenia.
Leczenie nowotworu to długa i kosztowna walka, a rodzina Grzegorza nie jest w stanie samodzielnie udźwignąć tego ciężaru. W związku z tym, zorganizowano zbiórkę funduszy, która ma pomóc Grzegorzowi w pokryciu kosztów leczenia. Każda złotówka jest na wagę złota i może przybliżyć go do zwycięstwa nad chorobą.
Dziś po wielu miesiącach poszukiwań pojawiają się nowe możliwości. Udało się znaleźć chirurga który gotowy jest podjąć się bardzo skomplikowanej operacji resekcji żołądka, zainfekowanych węzłów chłonnych oraz guzów w otrzewnej. Koszty takiej operacji są niestety ogromne i nie refundowane przez NFZ. Kwota około 100 000 PLN + dojazdy, noclegi, i inne koszty. Po operacji potrzebne będzie też dalsze leczenie by poradzić sobie z pozostałymi po zabiegu zmianami nowotworowymi. Nadzieję daje kuracja komórkami dendrytycznymi którą proponuje klinika w Niemczech. Koszt to ponad 30 000 EURO + dojazdy, noclegi, itp.
Apelujemy do wszystkich ludzi o dobrym sercu o wsparcie Grzegorza w tej trudnej walce.
Przed Grzegorzem najtrudniejsza decyzja w życiu - operacja wiąże się z ogromnym ryzykiem, a nawet przy jej powodzeniu eliminuje część guzów, a resztę trzeba będzie zwalczać kolejnymi terapiami. Ale ma on w sobie wolę walki i wsparcie wielu bliskich mu osób, co jest niezwykle ważne w takiej sytuacji. Zachęcamy, by wesprzeć zbiórkę - każdy grosz jest na wagę złota!