Od blisko roku w Sądzie Rejonowym w Białymstoku toczy się proces przeciwko byłym i obecnym pracownikom ostrołęckiej firmy zarządzającej Centrum Innowacyjnej Gospodarki Odpadami (CIGO) w Studziankach.
Sprawa dotyczy działalności CIGO w latach 2017-2020. Prokuratura zarzuca, że firma nieprawidłowo składowała odpady, co sprawiało, że zanieczyszczone odcieki miały trafiać do gleby. Pada też zarzut nieselektywnego magazynowania odpadów.
Prezesi, dyrektor, kierownicy. Ludzie ostrołęckiej firmy zasiedli na ławie oskarżonych
Osiem osób związanych z ostrołęcką spółką MPK Pure Home zasiadło na ławie oskarżonych w procesie dotyczącym działalności składowiska odpadów w Studziankach. Ostrołęcka firma prowadziła tam Centrum…
Jak już informowaliśmy, wszyscy oskarżeni są związani z ostrołęcką spółką MPK Pure Home – są to jej prezesi (z różnych przedziałów czasowych), dyrektor administracyjna, kierownicy zakładu w Studziankach oraz osoby sprawujące funkcje koordynatorów lub specjalistów w tym zakładzie. Nie przyznają się do winy.
W trakcie procesu pojawiły wątpliwości co do dokładnego okresu, w którym doszło do objętych aktem oskarżenia zdarzeń. Obrońcy oskarżonych wykorzystują te wątpliwości, kwestionując zasadność postawionych zarzutów. Ich zdaniem, wyniki badań nie dowodzą jednoznacznie, że to działania ich klientów doprowadziły do zanieczyszczenia środowiska.
Sprawa wzbudza duże zainteresowanie
Sprawa CIGO w Studziankach wzbudza duże zainteresowanie zarówno wśród mieszkańców regionu. Kwestia ochrony środowiska jest niezwykle ważna, a zarzuty o nielegalne składowanie odpadów budzą duże emocje. Wyrok w tej sprawie może być ważny nie tylko dla oskarżonych, jak i dla całej branży gospodarki odpadami. Na ten moment nie zanosi się jednak, że zapadnie on w najbliższym czasie - kolejna rozprawa w grudniu 2024 r.