Patrol Inspekcji Transportu Drogowego z Ostrołęki zatrzymał kierowcę łotewskiej firmy. Okazało się, że kierujący nie miał ważnego zezwolenia, co firmę może drogo kosztować.
We wtorek 8 października, na ekspresowej „ósemce”, koło Ostrowi Mazowieckiej, patrol ITD z Ostrołęki zatrzymał do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Zestawem, należącym do łotewskiego przedsiębiorcy, przewożono szybko psujące się artykuły żywnościowe z Polski do Kazachstanu.
W trakcie kontroli pobranych dokumentów, inspektorzy ITD stwierdzili wykonywanie międzynarodowego przewozu drogowego rzeczy do państwa trzeciego (spoza Unii Europejskiej) bez wymaganego zezwolenia. Kierowca, obywatel Kazachstanu, nie miał także dokumentu potwierdzającego jego delegowanie do pracy na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Sprawdzenie w bazie internetowego systemu wymiany informacji (IMI) wykazało, że pracodawca nie dokonał wymaganego zgłoszenia o delegowaniu kierowcy. Inspektorzy przekażą informację o tym fakcie do Państwowej Inspekcji Pracy.
Za wykonywanie międzynarodowego przewozu drogowego rzeczy bez wymaganego zezwolenia, zostaną wszczęte postępowania administracyjne z ustawy o transporcie drogowym wobec łotewskiego przedsiębiorcy oraz osoby zarządzającej transportem w firmie. Podczas czynności kontrolnych wpłacono 12 500 złotych kaucji na poczet przewidywanych kar pieniężnych. Mimo tego ciężarówkę skierowano na wyznaczony parking strzeżony. Międzynarodowy przewóz będzie mógł być kontynuowany dopiero po okazaniu wymaganego, ważnego zezwolenia.