Poseł Arkadiusz Czartoryski jest reprezentantem grupy posłów, która złożyła do marszałka Sejmu projekt nowelizacji ustawy o broni i amunicji. - Nie ma powodu żeby Polacy byli najbardziej rozbrojonym narodem Europy - twierdzi polityk Partii Republikańskiej. Projekt, który proponuje, dodaje kolejną przesłankę, która upoważnia do ubiegania się o pozwolenie na broń. Jest nią przynależność do organizacji proobronnych, które są zarejestrowane przez Ministerstwo Obrony, Sportu lub Spraw Wewnętrznych.
- Proponujemy zdecydowane uproszczenie procedur przy ubieganiu się o pozwolenie dla funkcjonariuszy mundurowych. W egzaminie stawiamy na umiejetność bezpiecznego posługiwania się bronią a nie zawiłości prawne. Uściślamy przepisy obrony koniecznej, upraszczamy przepisy budowy strzelnic. W wielu miejscach likwidujemy uznaniowość urzędniczą. Dziękuję posłom Republikanom, posłom z PiS, posłom niezależnym za poparcie projektu - poinformował w mediach społecznościowych poseł Czartoryski.
Projekt, którego sprawozdawcą ma być poseł z Ostrołęki, przewiduje m.in. aby wprowadzić do polskiego porządku prawnego odpowiednie rodzaje broni wymagające jedynie rejestracji. - Prawodawca unijny rozpoznał szereg rodzajów broni jako te, które można dopuścić w taki sposób do użytku i obrotu cywilnego, z czego jak dotąd Polska jeszcze nie skorzystała - wskazano w uzasadnieniu.
Zmiany mają dotyczyć m.in. kwestii wydawania pozwoleń na broń do celów ochrony osobistej:
Istniejący stan wynika przede wszystkim z tego, że przepisy w sposób niejednoznaczny określają kryteria, które uprawnione organy Policji miałyby upoważniać do wydawania pozwoleń w takim celu. Wprowadzona zmiana naprawia ten stan rzeczy, eliminując uznaniowość i wprowadzając obiektywne kryteria dla broni do ochrony osobistej, która zostaje wyraźnie wydzielona względem broni wykorzystywanej do specyficznie określonych celów. Wprowadzona zmiana pozwoli nie tylko obywatelom na realizację swojego prawa w tym zakresie, ale też ułatwi pracę organom Policji, które unikną wielu postępowań o charakterze spornym – co charakterystyczne pod rządami obecnie obowiązujących przepisów
W projekcie ustawy przygotowano również regulacja odnosząca się do broni historycznej, jak również uproszczenie procedur egzaminacyjnych poprzez wyznaczenie terminu 14 dni, w ciągu których organy policji będą zobowiązane przeprowadzić egzamin - przewidziano jednocześnie możliwość aktywizacji w tym zakresie czynnika społecznego (przy jednoczesnej kontroli ze strony policji).
Istotnym rozwiązaniem przyjętym w projekcie jest też szereg uproszczeń, które przewidziano w zakresie obowiązkowych badań lekarskich.
- Odchodzi się w tym względzie od skostniałego modelu administracyjnego określania kryteriów wykluczających przeszkody w dostępie do broni, przenosząc punkt ciężkości na wiedzę fachową lekarzy i psychiatrów (tu chociażby art. 15b oraz 15c). Zważyć bowiem należy, że medycyna jest specyficzną dziedziną wiedzy, która cechuje się – zwłaszcza współcześnie – niezwykłym dynamizmem. Za anachronizm uznać należy więc regulowanie określonych kryteriów badań lekarskich na poziomie ustawowym i zdecydowanie należy opowiedzieć się za modelem, który przyznaje prymat swobodzie korzystania ze współczesnego dorobku wypracowanego w naukach medycznych. Przy okazji takiej zmiany usunięto też szereg ograniczeń natury biurokratycznej, które w żaden sposób nie oddziaływały na jakość wydawanych oświadczeń, a jedynie ograniczały możliwość sprawnego załatwienia sprawy i tym samym uzyskania pozwolenia na broń bez zbędnej zwłoki - napisano w uzasadnieniu projektu.
Jak wskazano, "nie przewiduje się, aby wprowadzenie nowelizacji miało wygenerować dodatkowe koszty dla Skarbu Państwa". Jednocześnie poszerzenie dostępności do broni istotnie ma zwiększyć wpływy z tytułu podatku VAT (w związku ze wzrostem sprzedaży broni i amunicji) oraz wpłynie na powstawanie nowych miejsc pracy (związanych z ułatwieniami dotyczącymi rozwijania się infrastruktury strzeleckiej).