Marzenia o wakacyjnych podróżach mogą czasem zamienić się w koszmar – przekonał się o tym mieszkaniec Ostrołęki, który postanowił kupić przyczepę kempingową. Niestety, zamiast wymarzonego środka transportu został z pustym kontem i mnóstwem pytań.
Ostrołęczanin znalazł w internecie ogłoszenie, które idealnie odpowiadało jego oczekiwaniom. Zachęcony zdjęciami oraz opisem oferty, zdecydował się na zakup bez oglądania przyczepy na żywo. W dobrej wierze wpłacił sprzedającemu zaliczkę w wysokości 2000 złotych.
Na realizację transakcji czekał z niecierpliwością, jednak mimo upływu czasu przyczepa nie została dostarczona. Próby kontaktu ze sprzedawcą zakończyły się fiaskiem. Mężczyzna szybko zorientował się, że padł ofiarą oszustwa i zgłosił sprawę na policję.
Funkcjonariusze prowadzą postępowanie mające na celu ustalenie tożsamości sprawcy i odzyskanie pieniędzy. To kolejny przypadek, który pokazuje, jak łatwo stać się celem internetowych oszustów. Policja apeluje o zachowanie ostrożności przy zawieraniu transakcji online – szczególnie wtedy, gdy sprzedający żąda zaliczki bez możliwości wcześniejszego obejrzenia towaru.
Sprawa mieszkańca Ostrołęki jest przestrogą dla innych – warto zachować czujność i nie dać się zwieść pozornie atrakcyjnym ofertom.