Poseł Krzysztof Bosak gościł w Ostrołęce. Podczas spotkania z mieszkańcami w sali CKZiU, oprócz niego pojawili się także inni politycy Konfederacji: w tym prawdopodobna "jedynka" na liście wyborczej w jesiennych wyborach parlamentarnych w okręgu siedlecko-ostrołęckim. Poruszono wiele tematów i blisko dwugodzinne spotkanie można uznać za owocne.
Jako pierwszy głos zabrał skarbnik Konfederacji i lider okręgu siedlecko-ostrołęckiego, radca prawny Michał Wawer. Jak sam podkreślił, w Ostrołęce był pierwszy raz, ale była to wyjątkowa wizyta, ponieważ, "według wszystkich znaków na niebie i ziemi" to właśnie on będzie numerem jeden na liście Konfederacji w okręgu siedlecko-ostrołęckim w wyborach parlamentarnych jesienią 2023 roku.
- Jest to okręg, który zasługuje na swojego posła, posła z Konfederacji. To okręg, który jest okręgiem patriotycznym, prawicowym i powinien być reprezentowany również przez Konfederację w Sejmie - powiedział Wawer.
Skarbnik Konfederacji wskazywał, że "stare elity polityczne" boją się młodych działaczy tego ugrupowania. - Jesteśmy jedyną rzeczywiście różniącą się od nich siłą - mówił.
Paweł Wyrzykowski z partii Nowa Nadzieja, także prezes w naszym okręgu, przypominał o słynnej już konferencji polityków Konfederacji w Ostrołęce, gdzie działacze tego ugrupowania mieli być ukarani za brak maseczek (sprawę skierowano do sądu, który ich uniewinnił). Krzysztof Mulawa, prezes struktur mazowieckich Ruchu Narodowego, podkreślił, że ważne jest, by liderzy lokalni Konfederacji podnosili ważne sprawy w okręgu siedlecko-ostrołęckim w kampanii wyborczej - tak by Konfederacja była widoczna podczas kampanii. "Poznajmy się" - zaapelował.
Poseł Krzysztof Bosak zaznaczył, że spotkanie ma na celu wymianę opinii. Mówił o tym, jak sam zaczynał w polityce i jak ważne jest zaangażowanie. Jak dodał, największym problemem jest to, że brakuje ludzi do praktycznego działania w polityce.
- Jeżeli chcemy być dojrzałym ruchem politycznym, to musimy rekrutować ludzi, z którymi będziemy pracować, budować zaufanie i sieci kontaktów, poznawać się - dodał Bosak. - Kampania wyborcza jest idealnym poligonem doświadczalnym, żeby zobaczyć, kto jest kim i jak pracuje.
Bosak mówił też, że obecnie na wielu polach odbywa się batalia cywilizacyjna i kulturowa. "To, co my proponujemy, to uczestniczenie w elitarnej sieci ludzi, która w sposób zorganizowany ma zamiar wstawić stopę między drzwi pewnego scenariusza, który został napisany, ale jeszcze nie został zrealizowany" - dodał polityk.
- Nie ma wątpliwości, że wejdziemy ponownie do Sejmu, musiałoby się wydarzyć coś katastrofalnego. Ale walka idzie o to, żeby wprowadzić jak najwięcej ludzi, żebyśmy mieli klub - mówił Bosak o celach politycznych na najbliższe miesiące.
W serii pytań goście odpowiadali m.in. na kwestie wojny na Ukrainie, problemu demograficznego w Polsce czy o promowaniu wartości związanych z rodziną. Zapis z całego spotkania obejrzeć możecie poniżej.