Jedna z najsłynniejszych polskich aktorek Krystyna Janda opublikowała na swoim profilu w jednym z portali społecznościowych szereg wpisów, które krytycznie odnosiły się do działalności partii Prawo i Sprawiedliwość. Doczekała się ona odpowiedzi od posła Arkadiusza Czartoryskiego, który zaznaczył, że to właśnie za rządów PiS Janda otrzymywała duże wsparcie finansowe na promocję spektakli teatralnych.
- Nie chcę zmian, nie chcę rewolucji, chcę pracować spokojnie i wytrwale, ku chwale ojczyzny, na swoim odcinku. Niech świat, ludzie, sztuka, teatr, wszystko dookoła będą różnorodne, niech każdy zostaje przy swoim zdaniu, poglądach i religii, a inni nie mają do niego o to pretensji. Niech wszystko rozwija się i kwitnie tak jak przez ostatnie 25 lat i niech nikt temu nie przeszkadza - wpis o takiej treści pojawił się w maju tego roku na oficjalnym profilu Krystyny Jandy na Facebooku. Aktorka dodała również, że porządek i rozwój kraju hamowany był tylko w jednym okresie, właśnie wtedy, kiedy u władzy był PiS. Zarzuciła także, że nikt z władz nie pomagał jej w prowadzeniu szeroko zakrojonej działalności kulturalnej.
Ten wpis - oraz kolejne posty uderzające w PiS - doczekały się odpowiedzi posła Arkadiusza Czartoryskiego. Pochodzący z Ostrołęki parlamentarzysta ze zdumieniem odebrał argumenty, wytaczane przez Krystynę Jandę. Według niego, otrzymywała ona dużą pomoc zarówno od Urzędu Marszałkowskiego, jak i od Ministerstwa Kultury - i to właśnie za czasów rządzenia Prawa i Sprawiedliwości.
- W czasie mojego wicemarszałkowania na Mazowszu odpowiadałem za kulturę i to wówczas nabyła Pani od marszałkowskiej instytucji kino „Polonia”, które stało się siedzibą Pani teatru. Pamiętam Pani szczere i wielokrotnie wypowiadane podziękowania dla PiS-owskich władz Warszawy, w tym dla mnie też, bo dodatkowo wejście do sali teatralnej i hol wynajęte zostały przez PiS-owski Urząd Miasta. Oczywiście na tym nie koniec, bo za chwilę – w 2006 roku – otrzymała Pani od PiS-wskiego Ministerstwa Kultury milion złotych na remont sali Pani teatru. 3 grudnia 2006 r. premierą „Trzech sióstr” A. Czechowa zainaugurowana została działalność Dużej Sceny Teatru Polonia ze wsparciem PiS-owskiego Urzędu Miasta Warszawy w wysokości 70 tys. zł. Drugą premierą były „Szczęśliwe dni” Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka wsparte dotacją „okropnego” PiS-owskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego kwotą 50 tys. zł. Potem było 30 tys. na premierę „Skoku z wysokości” Leslie Ayvazian. Dodatkowo z Ministerstwa Kultury w tym samym 2006 roku kwotę 100 tys. na premierę spektaklu inaugurującego działalność Dużej Sceny „Trzy siostry” A. Czechowa i ponad 32 tys. na cykl koncertów „Karaoke w teatrze – śpiewać jak to łatwo powiedzieć” w reżyserii Magdy Umer. W roku 2007 z Ministerstwa Kultury w czasie rządów PiS 70 tys. zł na premierę spektaklu „Boska!” w kwietniu 2007 i 50 tys. zł na premierę spektaklu „Wątpliwość” - pisze poseł Arkadiusz Czartoryski.
Kończąc, Czartoryski życzy Jandzie więcej wyrozumiałości dla tych wyborców, którzy zdecydowali się oddać swój głos na Prawo i Sprawiedliwość - Czasem sam się człowiek dziwi, jakim jest zapominalskim - dodaje i wyraża ubolewanie nad tym, że tak ceniona w środowisku artystycznym osoba "poszła w politykę". W tej ostatniej kwestii nie wypada się z ostrołęckim posłem nie zgodzić, gdyż historia zna wiele przypadków znanych aktorów, sportowców czy muzyków, którzy po kontakcie z polityką nie wrócili już do dawnej, dobrej opinii w społeczeństwie.
Krystyna Janda boi się rządów PiS. Odpowiada jej poseł Czartoryski
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |