eOstroleka.pl
Polska,

Kontrolerzy NIK obciążą Tomasza Arabskiego? Czartoryski mógł mieć rację

REKLAMA
zdjecie 480
Tomasz Arabski pierwszy z prawej (fot. premier.gov.pl)Tomasz Arabski pierwszy z prawej (fot. premier.gov.pl)
REKLAMA

Jako pierwsi informowaliśmy o nerwowym zachowaniu Tomasza Arabskiego związanym z kontrolą prowadzoną w KPRM przez pracowników NIK. Okazuje się, że poseł PiS Arkadiusz Czartoryski mógł mieć wiele racji, komentując wówczas zachowanie ministra.

Przypominamy. Na początku lipca naszej redakcji udało się wejść w posiadanie korespondencji, którą prowadziła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów z Najwyższą Izbą Kontroli i sejmową Komisją ds Kontroli Państwowej. Wszystkie pisma dotyczyły kontroli NIK w zakresie: organizacji wyjazdów i zapewnienia bezpieczeństwa osobom zajmującym kierownicze stanowiska w państwie, korzystającym z lotnictwa transportowego Sił Zbrojnych RP w latach 2005 - 2010.

Korespondencja trwała od lutego tego roku i najpierw była prowadzona między KPRM i NIK. W ostatnim piśmie (datowanym na 11 maja 2011 r.), jakie przesłał w tej sprawie Tomasz Arabski, szef kancelarii premiera Donalda Tuska - tym razem do wspomnianej sejmowej komisji - czytamy m.in.:

(...) Czuję się w obowiązku zwrócić uwagę Wysokiej Komisji, iż w moim przekonaniu w toku tej kontroli dochodzi do naruszania przez kontrolerów zasad postępowania (…). Naruszenia te polegają m.in. na odmowie wglądu do akt kontroli, prowadzeniu przesłuchania w charakterze świadka pracownika KPRM, który korzystając z ustawowych uprawnień odmówił składania zeznań, żądaniu osobistego uczestnictwa Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w czynnościach kontrolnych, które ze swojej istoty takiego osobistego udziału nie wymagają lub wykonywaniu przez niego czynności o charakterze organizacyjnym. Ponadto kontrolerzy, w toku prowadzonego postępowania kontrolnego - a więc przed podpisaniem protokołu, a tym bardziej formalnym przekazaniem wystąpienia pokontrolnego - dokonują ocen kontrolowanej działalności, i to w momencie, kiedy kontrolowany - z uwagi na nieudostępnienie akt kontroli - nie może się odnieść do zarzutów kontrolerów. Nie do zaakceptowania jest także praktyka kontrolerów polegająca na odmowie przyjmowania kierowanych do nich pism.

„Swoisty rodzaj skargi, którą pragnie osiągnąć efekt uprzedzającego zdezawuowania prac Najwyższej Izby Kontroli” - tak pismo szefa KPRM określił wówczas Arkadiusz Czartoryski (PiS), szef Komisji ds. Kontroli Państwowej.

- To wygląda na jakiś paniczny atak na NIK podyktowany strachem przed wyjściem na jaw nieprawidłowości w kancelarii premiera, dotyczących przygotowania wizyty polskiej delegacji w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku. Pan Arabski wie doskonale, że na tym etapie Komisja Kontroli Państwowej nie może wchodzić w kompetencje NIK i takie pisma mają na celu wcześniejsze uprzedzenie Sejmu, że raport będzie niewiarygodny. To zachowanie skandaliczne i nie pierwsze zresztą w wykonania tego urzędnika - podsumowywał Czartoryski.

Przypuszczenia Czartoryskiego okazują się bardzo prawdopodobne w świetle najnowszych doniesień medialnych. Środowa „Rzeczpospolita”, powołując się na protokół po kontroli w KPRM, napisała, że NIK, która po katastrofie smoleńskiej bada sposób organizacji lotów najważniejszych osób w państwie w latach 2005-2010, uznała, że odpowiadał za nią szef kancelarii premiera Tomasz Arabski. Według informacji „Rz”, już w pierwszej części liczącego 266 stron dokumentu kontrolerzy wskazali na personalną odpowiedzialność szefa KPRM.

Co prawda Paweł Biedziak, rzecznik NIK, zaprzeczył tym informacjom, ale pytany przez nas Czartoryski wyjaśnia, że Najwyższa Izba Kontroli inaczej zareagować nie mogła.
- „Rzeczpospolita” dotarła prawdopodobnie do protokołu wstępnego i na tym oparła swoje wnioski. Natomiast dla NIK ostatecznym wiążącym dokumentem, będzie końcowy raport pokontrolny - mówi nam parlamentarzysta PiS.

Biedziak poinformował, że taki raport zostanie opublikowany pod koniec roku.

[źródło: eOstroleka.pl / Rzeczpospolita]

Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×