eOstroleka.pl
,

Konferencja PiS nt. samorządów

REKLAMA
zdjecie 6189
fot. mypis.pl fot. mypis.pl
REKLAMA

W poniedziałek w Sejmie odbyła się zorganizowana przez Prawo i Sprawiedliwość konferencja poświęcona budżetowi państwa w kontekście obowiązków samorządów lokalnych. O sytuacji samorządów terytorialnych dyskutowali parlamentarzyści, samorządowcy i naukowcy.

Otwierając konferencję, Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie ma wątpliwości, iż samorządy były i są „wielkim osiągnięciem ustrojowym”, choć dziś ich sytuacja pod względem finansowym jest bardzo trudna. - Sytuacja, w której dochodzi do radykalnej asymetrii między zobowiązaniami samorządów a ich finansowaniem. To najpoważniejszy problem, przed którym stoją samorządowcy - powiedział lider PiS.

- 2013 to kolejny rok, w którym samorządy mają stać się kołem ratunkowym dla budżetu państwa. Natomiast PiS uważa, że samorządy mają być kołem zamachowym, kołem rozwoju dla Polski - mówiła z kolei Beata Szydło. Zwracała w tym miejscu uwagę m.in. na zwrot części dotacji celowych, np. na pomoc uczniom. Wynika to z rozbieżności między interpretacją MEN a interpretacją ministerstwa finansów. - Jest to kolejny przykład na to, że resort finansów traktuje samorząd jako sposób poratowania się - mówiła Szydło. Wiceprezes PiS wskazywała, że nadchodzący rok będzie dla samorządowców bardzo trudny, gdyż będą zmuszeni do podnoszenia opłat i podatków lokalnych, ze względu na to, iż nie będzie można sfinansować inwestycji i uzyskać środków europejskich.

Zdaniem prof. Piotra Glińskiego dziś sytuacji samorządów poświęca się zbyt mało uwagi. - Szkoda, że w Polsce znacznie częściej debatuje się nad stanem murawy na stadionach a nie stanem samorządów - powiedział prof. Gliński i wskazywał na liczne dysfunkcje w pracy samorządów, m.in. nieskuteczność w rozwiązywaniu problemów na ryku pracy, słabe przyciąganie działań na rynku inwestycji, nastawienie władz samorządowych na funkcje redystrybucyjne i niski poziom zaplecza eksperckiego.

W zdecydowanej większości samorządowcy zwracali uwagę na podstawowy problem, jakim jest nakładanie na nich przez rząd kolejnych obowiązków, za którymi nie idą dodatkowe pieniądze. - Samorządy powiatowe są niedofinansowane, nie mamy dużego wpływu na budżety - mówił Józef Jodłowski, starosta rzeszowski.

- Największym problemem jest zbilansowanie wydatków i dochodów bieżących - wskazywał Wojciech Lubawski, prezydent Kielc. Podkreślił, że nikt nie reaguje na interwencje np. ws. martwych dusz w szkołach ponadgimnazjalnych, a chodzi nawet o kilkanaście procent miejsc w szkołach. - Pieniądze wyciekają. Są osoby, które są zapisane do szkół w kilku miastach jednocześnie - powiedział Lubawski.

Jedną z największych bolączek samorządowców jest właśnie finansowanie oświaty. - Zredukowaliśmy już tak wydatki na oświatę, że bardziej nie jesteśmy w stanie tego zrobić - powiedział Andrzej Duda, burmistrz Kolna.

Były wiceminister edukacji narodowej Sławomir Kłosowski podkreślał, że problemy samorządów wynikają ze zbyt niskich nakładów z budżetu na cele oświatowe. Zauważył, że w przyszłym roku wydatki na edukację będą stanowić zaledwie 0,52 proc. PKB. Przypomniał, że za rządów PiS było to 2,87 proc.

Izabela Kloc, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, zwracała uwagę na działania podejmowane w ostatnim czasie przez komisję. Przypomniała, że wprawdzie PiS zgłosiło projekt uchwały Sejmu ws. poprawy sytuacji materialnej samorządów. - Głosami PSL i PO ten projekt został odrzucony - powiedziała posłanka PiS. Skrytykowała również plany wprowadzenia podatku katastralnego i rządowej koncepcji zagospodarowania przestrzennego.

Prof. Józefa Hrynkiewicz apelowała do samorządowców o to, by środki z Funduszu Pracy były wykorzystywane zgodnie z jego przeznaczeniem. - Nasza siła jest za mała, by minister finansów przestał korzystać ze środków z Funduszu Pracy do zmniejszania długu publicznego - powiedziała prof. Hrynkiewicz.

Według dra Andrzeja Kozłowskiego trzeba pochylić się nad przyszłością samorządu terytorialnego.
- Obserwujemy taki proces scentralizowaniu samorządu a nie zdecentralizowania samorządu - mówił dr Kozłowski.

Z kolei Leszek Fijał, skarbnik Krakowa, zwracał uwagę na decentralizację, ale nie samorządu, lecz deficytu na szczebel samorządowy. - Realizujemy bismarckowski model samorządu, czyli jak jest problem, to zdekoncentrować na poziom samorządu - stwierdził Fijał.

Ponadto samorządowcy apelowali do parlamentarzystów o zmiany ws. zagospodarowania przestrzennego i ustawy śmieciowej.


[źródło: mypis.pl]

Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×